Profesor Adam Rotfeld, współprzewodniczący grupy jest z przebiegu obrad zadowolony. Powiedział, że były rzeczowe, konkretne i prowadzone z dobrą wolą, co nie oznacza jedak, że Polska i Rosja mają podobne stanowisko we wszystkich sprawach. Natomiast przewodniczący rosyjskiej delegacji profesor Anatolij Torfunow zaapelował do mediów o wsparcie prac komisji. Podkreślił, że strona polska stworzyła znakomite warunki do rozmów. Jego zdaniem różnica w ocenie historii wynika przede wszystkim z tego, że wywodzą się z różnych szkół historycznych. Przytoczył rosyjskie powiedzenie: "Gdzie są trzej śledczy, tam można się spodziewac ośmiu poglądów".
Dziennikarze dopytywali się, czy polska delegacja może spodziewać się równie dobrego przyjęcia komisji, jak podczas prac w Polsce. Torfunow powiedział, że trudno mu odpowiedzieć na to pytanie, jednak zapewnił, że władze w Moskwie z uwagą śledzą prace tej grupy.
Polsko-rosyjska grupa do spraw trudnych została ratyfikowana w grudniu ubiegłego roku. Powołano ją po wizycie Władimira Putina w Polsce w 2002 roku.