Przedstawiciel Komisji Europejskiej do spraw ochrony środowiska poinformował dziś, że budowa augustowskiej obwodnicy jest sprzeczna z prawem unijnym. Polska ma teraz dwa miesiące na dostarczenie dokładnych informacji na temat inwestycji. Jeśli Komisja uzna je za niewystarczające, to skieruje sprawę do unijnego trybunału.
Burmistrz Augustowa Leszek Cieślik nazywa informacje o krytycznej opinii Komisji Europejskiej - nieporozumieniem. Mówi też, że chodzi o zwykłe urzędnicze wyjaśnienia, dlatego nie należy tego postrzegać jako zamiaru wstrzymania inwestycji. Burmistrz zastrzega, że polski rząd może oczywiście wstrzymać każdą krajową inwestycję, ale musi być świadom, że poniesie za to odpowiedzialność.
Podobnego zdania są pozostali mieszkańcy Augustowa, którzy są gotowi wyjść po raz kolejny na ulice, by wykrzyczeć jak bardzo potrzebna jest im do życia ta droga.