"Większość kibiców przyszła na mecz rundy eliminacyjnej rozgrywek o Puchar UEFA nie po to, by cieszyć się z futbolu, a najwyraźniej po to, by wykrzykiwać antyrosyjskie hasła, poczynając od słowa
Dyrektor klubu jako przykład podał incydent, gdy rosyjski zawodnik wybił piłkę na aut, by dać możliwość zatamowania krwi cieknącej z nosa u drugiego rosyjskiego zawodnika. Tu z kolei doszło do - zdaniem dyrektora klubu - do niesportowego zachowania zawodników Legii"..
"Jest takie pojęcie jak fair play - drużyna przeciwna powinna zwrócić nam piłkę, ale zamiast tego kontynuowali atak i nie postępowali jak mężczyźni" - dodał Maksim Motin.