"Wprost" przypomina, że o takiej krucjacie wielokrotnie mówił Jan Paweł II, jednak nie był w stanie jej zainicjować. Co ciekawe, krucjata Benedykta XVI ma korzystać z narzędzi wypracowanych nie przez Jana Pawła II, lecz przez konkurencyjne dla katolicyzmu kościoły protestanckie. Autor pisze, że papież, podobnie jak protestanci, podkreśla osobisty wymiar wiary i w ten sposób chce pozyskać dla Kościoła katolickiego ludzi Zachodu.
Przez lata Joseph Ratzinger uchodził za jednego z najbardziej postępowych katolickich teologów. Według tygodnika postępowość ta nie oznacza liberalizmu, lecz nowoczesność. Zasadnicze pytanie, jakie od początku stawiał sobie Ratzinger brzmiało: jak dostosować wiarę w Boga do realiów współczesnego świata.
Wizyta Benedykta XVI w ojczyźnie swojego poprzednika będzie debiutem tego papieża w nowej roli. Jest to bowiem "wizyta programowa". Odwiedziny Benedykta w Kolonii na Światowych Dniach Młodzieży były bowiem w gruncie rzeczy wejściem w rolę napisaną przez i dla Jana Pawła II. Więcej na ten temat w tygodniku "Wprost".
wprost/km/gaj
