Polska postanowiła wykorzystać okazję i jeszcze raz zaprezentować zalety Wrocławia, bo walka o lokalizację Instytutu wkracza w decydującą fazę. Przedstawiciele unijnych rządów powinni za kilka dni podjąć jednomyślną decyzję, gdzie będzie się mieścić siedziba placówki, która ma się przyczynić do rozwoju nauki w Unii. Największe szanse mają Wrocław i Budapeszt.
Jest to kolejne starcie Polski z Węgrami. 3 lata temu oba kraje walczyły o lokalizację unijnej agencji do spraw granic, a zwycięsko z tej rywalizacji wyszła Polska. Teraz przedstawiciele węgierskich władz zapowiadają, że nie ustąpią. Budapeszt twierdzi, że ma poparcie Francji, Finlandii, Czech i Belgii, choć zdaniem polskich dyplomatów to wcale nie jest przesądzone. Nieoficjalnie mówi się, że stolica Dolnego Śląska z kolei może liczyć na głosy państw bałtyckich, Szwecji i Danii.