Etnolog Magda Górecka zwraca uwagę, że głównym elementem świątecznego wystroju były słomiane pająki wieszane pod sufitem. Nie było natomiast choinek, bez których teraz nie wyobrażamy sobie Świąt. Etnolog przekonuje, że taka sytuacja miała miejsce jeszcze na początku XX wieku w małych miejscowościach. Wieszano tam natomiastodwrócone do góry nogami czubki drzewek lub gałązki jodłowe, na których zawieszano produkty spożywcze, takie jak jabłka, orzechy, czy czosnek. Te tak zwane podłaźniki oprócz funkcji dekoracyjnej, miały funkcję symboliczną- wiszące ozdoby były darami dla duchów, które miały odstraszyć je od domu.
Na wystawie można obejrzeć także tradycyjne zabawki ludowe- drewniane koziołki i kogutki, czy aniołki i gwiazdki ze słomy. Wystawę można oglądać w Muzeum Zabawek i Zabawy do 2 lutego przyszłego roku.
