Jolanta Łukasik z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej powiedziała, że w tym roku na dożywianie przeznaczono 500 milionów złotych. To, czy konkretne dziecko otrzyma bezpłatny posiłek w szkole zależy od dochodu na osobę w rodzinie. Do korzystania z dożywiania uprawnia dochód poniżej 525 złotych na osobę w rodzinie.
Według danych resortu pracy i polityki społecznej - z dożywiania korzysta co roku około 1,5 miliona dzieci. Naczelnik wydziału pomocy społecznej Jolanta Łukasik podkreśla, że nie tylko ubogie dzieci w szkole bywają głodne - dlatego przepisy powinny być zmienione, tak, aby posiłki mogły otrzymywać również dzieci w sytuacjach losowych, jak na przykład choroba rodziców.
Dożywianie w szkołach jest od 10 lat finansowane także przez Polską Akcję Humanitarną z programu "Pajacyk". Koordynatorka "Pajacyka" Donata Rapacka podkreśla, że warto wspierać ten program, bo dożywianie dzieci ciągle jest bardzo potrzebne: nadal około 5 procent dzieci potrzebujących dożywiania nie otrzymuje w szkole bezpłatnych posiłków.
Według specjalistów najlepszym rozwiązaniem byłyby posiłki w szkołach dla wszystkich uczniów, bez względu na sytuacje materialną. Natomiast od sytuacji materialnej rodziców zależałoby czy posiłek jest zupełnie bezpłatny, dofinansowany czy pełnopłatny.