130 żołnierzy pomagało w zapewnieniu bezpieczeństwa w czasie październikowych wyborów prezydenckich w tym kraju - pierwszych wolnych wyborów od czasu uzyskania przez Kongo niepodległości w 1960 roku. Zwyciężył w nich pełniący obowiązki głowy państwa Joseph Kabila.
Aleksander Szczygło wyraził radość, że wszyscy żołnierze wrócili do kraju po wykonaniu misji, która ma przynieść pokój narodowi kongijskiemu. Jak zaznaczył, misja ta była pierwszym wspólnym przedsięwzięciem krajów Unii Europejskiej. Pokazała ona, że można w ramach Unii stworzyć taki kontyngent w celu zaprowadzenia pokoju i demokracji. Aleksander Szczygło podziękował żołnierzom w imieniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego za to, że pełnili z godnością misję w Kongu. Złożył także życzenia spokojnych świąt Bożego Narodzenia. Życzył im także, by ich poświęceinie i służba były tym, na czym mogą się wzorować następne pokolenia żołnierzy.
Minister Sikorski wyraził dumę ze spełnionej dobrze misji przez polskich żołnierzy. Jak zaznaczył, była to pierwsza tak złożona operacja kontyngentu Unii Europejskiej. Dzięki niej w Kongu mogły się odbyć w pełni demokratyczne wybory. Minister podkreślił, że Polacy zaprezentowali się w tej misji jako formacja odpowiedzialna i nowoczesna, sprawdzili się w działaniach specjalnych i nabyli doświadczenia.
