Profesor Hołda jest zarazem przekonany, że Międzynarodowy Trybunał w Hadze, powołany do osądzenia zbrodni wojennych w byłej Jugosławii, gwarantuje bardzo wysoką jakość czynności procesowych.
W rozmowie z IAR Zbigniew Hołda podkreślił, że współczesne trybunały międzynarodowe uniknęły błędów powojennego Trybunału Norymberskiego, gdzie zwycięzcy sądzili pokonanych i - jak zauważył - robili to w sposób selektywny. W ocenie profesora, proces Karadzicia potrwa kilka lat, ze względu na to, że nie zostaną pominięte żadne wymagane prawem procedury.
Zbigniew Hołda przypomniał, że haski Trybunał osądził już kilkoro zbrodniarzy z czasów wojny w byłej Jugosławii. Wiele procesów trwa.
Odpowiedzialny między innymi za prześladowania i wypędzenie tysięcy Albańczyków z Kosowa prezydent byłej Jugosławii Slobodan Miloszewić nie doczekał wyroku. Zmarł pod koniec procesu.
Trwa proces generała Ante Gotoviny, uważanego przez wielu Chorwatów za bohatera narodowego, tak jak dziś za bohatera uważa Karadzicia wielu jego rodaków -Serbów.
Prezydent Republiki Serbskiej w Bośni i Hercegowinie, profesor Biljana Plavsić, zwana serbską "Żelazną Damą", z własnej woli pojechała do Hagi i stanęła przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości. Została skazana na 11 lat więzienia za zbrodnie przeciwko ludzkości.
Na liście oskarżonych Trybunału figurują 82 osoby, w tym dwie na liście tajnej. Ponad 30 oskarżonych nie udało się ująć.
Trybunał Haski jest pierwszym międzynarodowym organem powołanym do osądzenia zbrodni wojennych od czasu zakończenia działalności Trybunałów: Norymberskiego i Tokijskiego po II wojnie światowej.