W piątek Metro Warszawskie ma wystąpić do nadzoru budowlanego o zgodę na otwarcie trzech ostatnich stacji pierwszej linii, której budowa trwa od 1983 roku. 25 października pociągi mają wjechać na podziemne przystanki Stare Bielany, Wawrzyszew i Młociny.
"Życie Warszawy" pisze, że bielański odcinek metra znajduje się bezpośrednio pod ulicą Kasprowicza, która na większości długości ma dwa razy po dwa pasy ruchu. Na odcinku między ulicami Oczapowskiego i Sokratesa znajduje się wąskie gardło - wyboista jezdnia po jednym pasie w każdą stronę.
Tymczasem przy Kasprowicza pnie się w górę blok na 105 mieszkań. Od strony Młocin wygląda... jakby stał w miejscu przyszłej jezdni.
"Ta inwestycja to nieporozumienie. Jeśli ulica w ogóle powstanie, będzie się musiała w tym miejscu wyginać" - mówi burmistrz Bielan Zbigniew Dubiel. "W przeciwnym wypadku zabraknie miejsca na niezbędną infrastrukturę, na przykład komorę ciepłowniczą" - alarmuje.
"Życie Warszawy"/kry/lm