Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

28 lutego warszawski sąd zajmie się sprawą Widackiego

0
Podziel się:

28 lutego Sąd Okręgowy Warszawa-Praga zajmie
się sprawą posła LiD Jana Widackiego, oskarżonego m.in. o
nakłanianie świadków do fałszywych zeznań. Na organizacyjnym
posiedzeniu sąd zapewne wyznaczy termin właściwego procesu. Sam
Widacki mówi, że być może wniesie o zwrot sprawy prokuraturze.

28 lutego Sąd Okręgowy Warszawa-Praga zajmie się sprawą posła LiD Jana Widackiego, oskarżonego m.in. o nakłanianie świadków do fałszywych zeznań. Na organizacyjnym posiedzeniu sąd zapewne wyznaczy termin właściwego procesu. Sam Widacki mówi, że być może wniesie o zwrot sprawy prokuraturze.

Jak dowiedziała się PAP w źródłach sądowych, sąd z urzędu wyznaczył na koniec lutego tzw. posiedzenie organizacyjne (którego nie należy mylić z samą rozprawą - PAP). Według prawa, prezes sądu może wnieść daną sprawę na posiedzenie, "jeżeli ze względu na zawiłość sprawy lub z innych ważnych powodów uzna, że może to przyczynić się do usprawnienia postępowania, a zwłaszcza należytego przygotowania i organizacji rozprawy".

Prawdopodobnie sąd wyznaczy tego dnia termin procesu; może też rozpoznawać jakieś wnioski formalne, jeśli wpłyną. Uzgodni też ze stronami kwestie techniczne związane np. z przesłuchaniem świadków. Prokuratura wnosi o przesłuchanie 29 świadków, w tym m.in. posła PiS Zbigniewa Wassermanna, lobbysty Marka Dochnala, biznesmena Jana Kulczyka oraz świadka koronnego ze sprawy zabójstwa szefa gangu pruszkowskiego, Andrzeja Kolikowskiego, ps. Pershing.

Latem 2007 r. białostocka prokuratura apelacyjna oskarżyła Widackiego - znanego adwokata z Krakowa, w przeszłości m.in. wiceszefa MSW i ambasadora Polski na Litwie. Akt oskarżenia trafił najpierw do sądu w Białymstoku; potem uznano, że właściwy do tej sprawy będzie sąd w Warszawie.

Pierwszy zarzut dotyczy świadka w sprawie apelacyjnej o zabójstwo Pershinga, w której Widacki był obrońcą innego szefa gangu Mirosława D., ps. Malizna. Widacki jest oskarżony o to, że w 2004 r. nakłaniał świadka Sławomira R., który odsiaduje wyrok więzienia m.in. za zabójstwo, do nieprawdziwych zeznań - korzystnych dla jego klienta, a dyskredytujących osobę obciążającą Mirosława D.

Kolejny zarzut dotyczy zeznań Dochnala przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen, przed którą Widacki reprezentował Kulczyka. Dochnal miał zeznać, że Widacki naciskał na niego, by nie oczerniał Kulczyka. Mecenasowi miało zależeć na zatajeniu informacji o powiązaniach Kulczyka z Łukoilem. Za milczenie Widacki miał obiecywać lobbyście "wyjście z aresztu".

Trzeci zarzut dotyczy przekazywania grypsów przez Widackiego osobom powiązanym z gangiem Krzysztofa F., ps. Bandzior, który był oskarżany o serię zabójstw na południu Polski.

Widacki, który wiele razy odrzucał zarzuty jako oparte na pomówieniach przestępców, powiedział w sobotę PAP, że zapewne złoży przed sądem wniosek o zwrot sprawy prokuraturze.

Jan Widacki - który w październikowych wyborach w 2007 r. uzyskał mandat poselski z listy LiD - został ostatnio wybrany na członka sejmowej komisji śledczej, która ma badać rzekome naciski na służby specjalne za rządów PiS. Przeciw temu wyborowi był klub PiS, który powoływał się na akt oskarżenia Widackiego. Z tego powodu PiS zbojkotował głosowanie nad składem komisji. Poseł PiS z tej komisji Arkadiusz Mularczyk domaga się przesłania komisji akt sprawy Widackiego.

Zdaniem szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego, sytuacja, w której osoba siedzi na ławie oskarżonych, a z drugiej strony sama jest w imieniu Sejmu sędzią, jest "niemoralna".

Niedawno klub LiD zawiadomił ministra sprawiedliwości o popełnieniu przestępstwa przez funkcjonariuszy publicznych, którzy mieli podżegać do fałszywych zeznań przeciw Widackiemu. Szef LiD Wojciech Olejniczak powołał się na tygodnik "Nie", że Sławomir R. "był często odwiedzany" przez zastępcę prokuratora generalnego w rządzie PiS Jerzego Engelkinga.(PAP)

sta/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)