*Papież Benedykt XVI znajdzie rozwiązanie jak pomóc Kościołowi w Polsce - powiedział dziennikarzom metropolita lubelski abp Józef Życiński po niedzielnej rezygnacji abpa Stanisława Wielgusa z urzędu metropolity warszawskiego. *
Według abpa Życińskiego, takiego rozwiązania można spodziewać się "w najbliższych tygodniach i miesiącach". Jak mówił, teraz gorycz się kończy. "Możemy zaufać Panu Bogu i pozwolić, żeby On prowadził" - powiedział metropolita lubelski.
Zapytany, czy rezygnacja abpa Wielgusa jest słuszna, abp Życiński odpowiedział: "jedynie słuszne decyzje miałem w wersji marksistowskiej; uważam, że w każdej sytuacji jest wiele wariantów, tylko pozostaje pytanie, który z tych wariantów jest optymalny".
W ocenie metropolity lubelskiego, to, czy Kościół wyjdzie z obecnej sytuacji umocniony, zależy od klimatu, jaki będzie dominował po ostatnich wydarzeniach.
Czy będzie to - mówił - "klimat bijatyk, klimat, kogo by tutaj następnego wystawić i odstrzelić, czy zaczną się małostkowe licytowania, kto był największym geniuszem i kto jest najlepszym małym detektywem, czy też rzeczywiście dopuścimy do głosu Chrystusa i pozwolimy, żeby duch Ewangelii był czymś dominującym". "Ten duch Ewangelii to przede wszystkim duch szacunku dla człowieka" - powiedział metropolita lubelski.
Podkreślił, że gdy brakuje szacunku dla człowieka, wtedy łatwo wytworzyć ideologię ZMP-ców. "I nawet jeśli w tej ideologii będzie dużo pięknych haseł, no to w ZMP też były piękne hasła: +Partia zawsze z narodem+... Jednak widzę, że niektóre środowiska bardzo polubiły ten styl ZMP-wski i chciałyby go kontynuować. I w tym momencie przypominam pierwszą encyklikę papieską Jana Pawła II, która mówiła o tym, że człowiek jest drogą Kościoła. I o tym nie wolno nam zapominać" - powiedział abp Życiński.(PAP)