Abp Józef Życiński powiedział w Lublinie, że patriotyzm wyraża się przede wszystkim w szacunku dla człowieka. Podkreślił, że człowiek "przeżywa miłość na wielu poziomach" i nie ma przeciwstawienia w miłości do Ojczyzny i miłości do Europy.
"Szacunek dla człowieka, pamięć o tych, którzy ginęli, odpowiedzialność za tych, którzy po nas przyjdą i będą nas traktować w taki sposób, w jaki my traktujemy naszych poprzedników. To wszystko ukazuje nam perspektywę chrześcijańskiej odpowiedzialności za Ojczyznę" - powiedział abp Życiński podczas mszy św. w intencji Ojczyzny w lubelskiej archikatedrze.
Metropolita lubelski podkreślił, że człowiek "przeżywa miłość na wielu poziomach" i niektórzy niepotrzebnie "gubią się" i przeciwstawiają miłość do Ojczyzny i miłość do Europy.
"Tu nie ma przeciwstawień. Każdy z nas jest człowiekiem, który swoją miłość przeżywa na kilku poziomach. Z tego powodu, że kocham rodzinę, nie wynika, że muszę być złym patriotą, bo nie ma przeciwstawienia między miłością do rodziny a miłością do Ojczyzny" - tłumaczył.
Abp Życiński wskazał na potrzebę troski o region i zaapelował do polityków o "poczucie solidarności za Ziemię Lubelską". "Życzyłbym sobie gorąco, żeby ta miłość była dla wszystkich tutaj obecnych parlamentarzystów i przedstawicieli władz ważniejsza od miłości do partii" - mówił do polityków zgromadzonych w kościele.
"Żebyśmy potrafili szukać tych wartości, które jednoczą i służą człowiekowi, także wtedy, gdy partia się rozsypie i przyjdzie ktoś inny, kto będzie traktował swoich poprzedników, nie daj Boże, z tą samą nonszalancją, z jaką oni traktowali swoich" - zaznaczył metropolita.
Arcybiskup zaapelował o łączenie miłości na "różnych poziomach" - do rodziny, do małej Ojczyzny, do Ojczyzny, do Europy, do całej rodziny ludzkiej". "Tutaj nie ma przeciwstawień. Jeśli szanujemy człowieka, to są to tylko koncentryczne kręgi, w których wyraża się nasz szacunek i nasza chrześcijańska odpowiedzialność za kulturę" - tłumaczył abp Życiński. (PAP)