Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Adwokat dr G. zadowolona z zapowiedzi "ugody" z rządem

0
Podziel się:

(dochodzi wypowiedź Zbigniewa Ziobry)

*(dochodzi wypowiedź Zbigniewa Ziobry)
*

12.12.Warszawa (PAP) - To byłaby bardzo dobra wiadomość, ale musiałabym ją przeanalizować na piśmie - tak mec. Magdalena Bentkowska-Kiczor, obrońca dr Mirosława G., zareagowała na doniesienia, że rząd chce z nim ugody przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu.

"To działanie na szkodę państwa polskiego" - tak propozycję pójścia na ugodę z dr. G. ocenił b. minister sprawiedliwości ZBigniew Ziobro w rozmowie z dziennikiem.pl.

Wiceminister sprawiedliwości Jacek Czaja powiedział "Gazecie Wyborczej", że trwają prace nad nowym stanowiskiem Polski w tej sprawie, które wkrótce zostanie przesłane do Strasburga. W środę PAP dowiedziała się, że rząd ma na to czas do 10 stycznia przyszłego roku.

Już w poniedziałek minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski zapowiadał, że stanowisko w sprawie kardiochirurga, formalnie podejrzanego o zabójstwo i spowodowanie śmierci pacjenta oraz kilkadziesiąt przypadków korupcji, będzie dla niego przychylniejsze niż to, które prezentował poprzedni minister Zbigniew Ziobro. Odpowiedział on wcześniej Strasburgowi, że polskie władze, aresztując lekarza, nie naruszyły żadnej konwencji praw człowieka, a zarzuty doktora G. są nieuzasadnione.

Mec. Bentkowska-Kiczor powiedziała w środę PAP, że nie ma żadnych oficjalnych informacji na temat stanowiska Polski dla Trybunału, ale medialną zapowiedź jakiejś formy ugody uznała za "bardzo radosną wiadomość". Zastrzegła, że musi się z nią zapoznać.

Dodała, że zarówno śledztwo ws. domniemanej korupcji lekarza, jak i odrębny wątek dotyczący rzekomego zabójstwa, są w toku. To drugie przedłużono do marca. W pierwszym mec. Bentkowska-Kiczor złożyła wniosek o umorzenie postępowania, powołując się na korzystną dla jej klienta opinię prof. Rolanda Hetzera, kardiochirurga z Berlina.

W drugim śledztwie - ujawniła mecenas - trwa zapoznawanie podejrzanego i obrońcy z aktami sprawy, które liczą kilkadziesiąt tomów (w tym kilka tajnych) oraz odsłuchiwanie 540 godzin nagrań z podsłuchów. "A we wrześniu pan Ziobro mówił, że w sprawie jest już sporządzany akt oskarżenia, podczas gdy nie może to się stać, póki nie zakończy się czynność zapoznawania się z aktami sprawy" - dodała.

"To jest oczywiste działanie na szkodę polskiego państwa. Dawanie argumentów, żeby Polska mogła przegrać. To gra przeciwko naszemu krajowi. Kosztem interesu Polski zysk polityczny chcą na tym ugrać premier Donald Tusk i minister Ćwiąkalski" - powiedział Ziobro portalowi dziennik.pl.

Uważa on, że ministerstwo nie powinno ingerować i zmieniać poprzedniego stanowiska, w którym Polska odpowiedziała Strasburgowi, że w sprawie aresztowania doktora G. nie naruszono prawa. "Argumentacja naszej strony w tej sprawie była przygotowana i przedstawiana przez osoby kompetentne, które uczestniczyły w sprawie doktora G. i które przed trybunałem bronią swojego stanowiska. A minister Ćwiąkalski chce ich prawa do tej obrony pozbawić. To działanie na szkodę Polski. Minister, zamiast bronić stanowiska polskiego państwa, przyłącza się do stanowiska oskarżyciela" - mówił Ziobro.

Obrońca kardiochirurga skarży się do Strasburga, bo - jak mówi - wobec jej klienta naruszono zasadę domniemania niewinności, a złamał ją Ziobro, gdy na konferencji prasowej powiedział o zatrzymanym wówczas lekarzu: "Już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie". (PAP)

wkt/ itm/ gma/ wkr/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)