Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Akcja: niech stare sprzęty rolnicze zostaną w regionie

0
Podziel się:

Muzeum Budownictwa Ludowego w Olsztynku (Warmińsko-mazurskie) chce stworzyć
wewnętrzny rynek obrotu starymi sprzętami, zwłaszcza maszynami rolniczymi. Ma to zahamować masowy
wywóz poza Warmię i Mazury starych młockarni, sieczkarni, kopaczek czy motyk.

*Muzeum Budownictwa Ludowego w Olsztynku (Warmińsko-mazurskie) chce stworzyć wewnętrzny rynek obrotu starymi sprzętami, zwłaszcza maszynami rolniczymi. Ma to zahamować masowy wywóz poza Warmię i Mazury starych młockarni, sieczkarni, kopaczek czy motyk. *

"W ostatnich latach rolnicy masowo wyzbywają się starych przedmiotów domowych i sprzętów. W zawiązku z tym po wsiach, od domu do domu, jeżdżą handlarze staroci i odkupują od ludzi, co tylko się da, a następnie odsprzedają to innym, najczęściej właścicielom wilii, którzy stare sprzęty ustawiają np. w ogrodach. Niestety tak się składa, że te przedmioty nowe życie dostają najczęściej poza regionem Warmii i Mazur, a często nawet poza Polską" - powiedział PAP dyrektor skansenu w Olsztynku Marian Juszczyński.

Wywóz starych sprzętów i maszyn nie jest zabroniony prawnie, ale - jak twierdzą muzealnicy - proceder ten "drenuje region z wartościowych świadectw przeszłości".

"Na początku października odbędą się u nas w muzeum targi chłopskie. Namawiamy rolników, by przywieźli na nie sprzęty i maszyny wyprodukowane do lat 50. XX wieku. Wystawimy je w muzeum z adnotacjami, które umożliwią potencjalnym kupcom kontakt z właścicielem danej maszyny, a nawet sami deklarujemy pomoc w pośrednictwie kupna - sprzedaży" - mówi Juszczyński. Dyrektor skansenu deklaruje, że maszyny rolnicze będą mogły stać na jego terenie nawet kilka miesięcy.

"Nasze muzeum jest tłumnie odwiedzenie, dlatego sądzimy, że nabywcy starych sprzętów znajdą nabywców z regionu, że dzięki pośrednictwu w sprzedawaniu starych maszyn stworzymy nieistniejący teraz wewnętrzny rynek obrotu tego rodzaju rzeczami" - podkreślił Juszczyński. Przyznał on, że nie ma prawnych możliwości zabronienia kupna starych sprzętów mieszkańcom innych regionów Polski czy Europy, ale dodał, że "wyrobienie świadomości u sprzedających i kupujących dużo może zdziałać".

Juszczyński nie wykluczył także, że najbardziej wartościowe sprzęty zostaną zakupione przez Muzeum Budownictwa Ludowego.

Muzealnicy twierdzą, że pomysł stworzenia giełdy starych maszyn i przedmiotów spotyka się z pozytywnym przyjęciem wśród rolników, którzy telefonicznie dopytują, czy maszyny, których chcą się pozbyć, nadają się na giełdę, ile mogą być warte, czy na tego rodzaju sprzęt łatwo jest naleźć kupca. Pierwsza giełda starych maszyn i sprzętów odbędzie się w następny weekend.(PAP)

jwo/ abe/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)