*(dochodzi wypowiedź wiceszefa Parlamentu Europejskiego Jacka Saryusza-Wolskiego i stanowisko Komisji Europejskiej)
*
24.2.Warszawa (PAP) - Ambasador Albanii w Polsce Sokol Gjoka powiedział w piątek, że podpisany w ubiegłym tygodniu przez jego kraj układ stowarzyszeniowy z Unią Europejską otwiera Albanii drogę do przyszłego członkostwa we Wspólnocie. Choć nie określono daty przystąpienia Albanii do UE, Gjoka przypuszcza, że będzie to możliwe w perspektywie najbliższych 10 lat.
"Musimy jeszcze przejść długą drogę" - powiedział na konferencji prasowej. Podkreślił, że aspiracje unijne cieszą się obecnie ogromnym poparciem ze strony społeczeństwa. Jak powiedział, popiera je 99 proc. Albańczyków. "To przypomina nam trochę głosowania w okresie komunizmu" - żartował.
Wiceszef Parlamentu Europejskiego Jacek Saryusz-Wolski przyznał w rozmowie z PAP, że choć układ UE z Albanią jest "przedsionkiem do członkostwa", to jednak spośród krajów bałkańskich Albania ma "największy dystans do nadrobienia".
"Dzisiaj tej daty (członkostwa) nie dostaną, trudno w tej chwili przesądzić, kiedy Albania zostanie przyjęta (do UE). Podpisany układ będzie ich powoli prowadził do członkostwa" - podkreślił Saryusz-Wolski. Jak ocenił, droga Albanii do Wspólnoty będzie jednak krótsza niż w przypadku Ukrainy.
Układ o stowarzyszeniu i stabilizacji między Albanią a UE został podpisany 18 lutego podczas wizyty w Tiranie szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso i unijnego komisarza ds. rozszerzenia Olli Rehna.
"To wydarzenie bardzo ważne dla Albanii. Teraz nasz kraj czuje się coraz bliżej Europy. Jest to duży krok naprzód, jeśli chodzi o rozwój kontaktów i współpracy Albanii z Unią" - podkreślił Gjoka.
Podpisanie tego układu - mówił ambasador Albanii - przyczyni się do spełnienia "jednego z największych marzeń" Albańczyków, jakim jest integracja z UE. "Albania zawsze uważała się za część Europy" - dodał.
Pytany przez PAP, czy w układzie z UE znalazła się kwestia przyszłego statusu Kosowa, ambasador powiedział, że nie zawarto w nim "mapy drogowej" obejmującej kolejne etapy stabilizacji sytuacji w Kosowie.
Kosowo, formalnie część Serbii, jest od czerwca 1999 r., po trwających siedem lat walkach miedzy Serbami i Albańczykami, administrowane przez ONZ. Szef dyplomacji Albanii Besnik Mustafaj oświadczył w ub. tygodniu, że jego kraj nie jest zainteresowany unią z Kosowem, w którym większość mieszkańców stanowi ludność pochodzenia albańskiego.
"Nie ma układów w sprawie Kosowa. Dokument ogranicza się tylko do Albanii i Unii Europejskiej oraz do współpracy obu stron w różnych dziedzinach" - powiedział ambasador.
W przesłanym w piątek PAP stanowisku Komisji Europejskiej podkreślono, że status państwa kandydującego jest "politycznym uznaniem ściślejszych stosunków z UE, nie oznacza on jednak, że państwo może automatycznie rozpocząć negocjacje w sprawie członkostwa w UE".
"Aby tak się stało, dane państwo musi osiągnąć wystarczający poziom ogólnej zgodności z kryteriami członkostwa" - czytamy w komunikacie KE.
Układ stowarzyszeniowy UE-Albania wejdzie w życie, gdy zostanie ratyfikowany przez wszystkie 25 państw członkowskich Wspólnoty. (PAP)
km/la/ jra/
