Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Apel Grunwaldzki na Wzgórzu Pomnikowym w 600. rocznicę bitwy

0
Podziel się:

W 600. rocznicę zwycięstwa pod Grunwaldem Polacy mogą być dumni z rycerstwa,
ale także z politycznej dojrzałości, którą już wówczas się wykazali - takie słowa skierował do
uczestników grunwaldzkich uroczystości minister obrony narodowej Bogdan Klich.

W 600. rocznicę zwycięstwa pod Grunwaldem Polacy mogą być dumni z rycerstwa, ale także z politycznej dojrzałości, którą już wówczas się wykazali - takie słowa skierował do uczestników grunwaldzkich uroczystości minister obrony narodowej Bogdan Klich.

Apel Grunwaldzki na Wzgórzu Pomnikowym, w którym uczestniczył m.in. wicepremier Waldemar Pawlak, był jednym z punktów sobotnich obchodów 600. rocznicy zwycięskiej bitwy.

W liście do uczestników uroczystości odczytanym przez szefa sztabu generalnego gen. Mieczysława Cieniucha Bogdan Klich napisał, że data 1410 roku to jedna z dat najbardziej znana Polkom i "jedna z tych, które zbudowały nas, jako naród".

Jak podkreślił w swoim liście Klich, Grunwald oznaczał dla Polaków nie tylko zwycięstwo militarne, ale także etos. 15 lipca stał się pierwszym świętem narodowym dopiero po wiekach zastąpionym przez inne, a Bogurodzica śpiewana przed walką przez polskich rycerzy była hymnem narodowym, zaś pamięć o bitwie stała się częścią polskiej świadomości - napisał szef resortu obrony.

"Wielka musiała być siła Grunwaldu skoro 500 lat po bitwie gromadziła tłumy we wszystkich trzech zaborach, wielka musi być siła Grunwaldu teraz, kiedy wspólnie po kolejnych stu latach jesteśmy znowu razem" - podkreślił minister Klich.

Wicemarszałek Senatu Marek Ziółkowski powiedział, że 600 lat temu zwycięstwo Polacy i Litwini zdobyli orężem i o losach Europy decydował miecz. "Teraz lepiej jak o losach państw decyduje wysiłek rąk i umysłów, a mecze lepiej przekuć na lemiesze, a jeszcze lepiej na obwody scalone" - podkreślił wicemarszałek.

Przypomniał, że pięćsetną rocznicę Grunwaldu można było świętować jedynie w Krakowie, gdzie uczestnicy ówczesnych uroczystości śpiewali Rotę "aż się rozsypie w proch i pył Krzyżacka zawierucha". Zaznaczył, że teraz, gdy wszystkie narody, które walczyły przed 600-laty po obu stronach są członkami Zjednoczonej Europy możemy śpiewać hymn Unii Europejskiej "Odę do radości", "iż wszyscy ludzie będą braćmi".

Marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Jacek Protas zaznaczył, że poprzez grunwaldzką imprezę ukazywana jest część wspaniałej historii, a młodzi ludzie mogą obcować z rzemiosłem średniowiecznym i orężem. Dodał, że obecnie uroczystości grunwaldzkie są świętem integracji europejskiej, poszanowania praw, tolerancji i pokoju oraz wspominania historii.

Według wójta Grunwaldu Henryka Kacprzyka "bezsprzeczne i chwalebne zwycięstwo oręża polskiego uczyniło z małej miejscowości symbol dumy i potęgi narodowej". Podkreślił, że sześćsetna rocznica bitwy pod Grunwaldem jest przykładem wciąż żywej powszechnej pamięci, a dziś w Polsce niepodległej chcemy pokazywać najpiękniejsze epizody z naszej historii.

Uczestnicy uroczystości złożyli pod Pomnikiem Zwycięstwa Grunwaldzkiego wieńce i kwiaty.(PAP)

ali/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)