Arabia Saudyjska nakazała swoim obywatelom, aby natychmiast opuścili Liban w obawie, że szyiccy porywacze mogą dopuścić się porwań w odwecie za uprowadzenie przez syryjskich rebeliantów zakładników z Libanu i Iranu.
Oświadczenie saudyjskiej ambasady w Bejrucie w środę przekazała oficjalna saudyjska agencja prasowa. Wzywa ona obywateli do opuszczenia Libanu, a także przestrzega podróżnych przed udawaniem się do tego kraju.
Uzbrojeni członkowie szyickiego klanu w Libanie twierdzą, że uprowadzili 20 syryjskich zakładników i będą ich przetrzymywać dopóki ich krewni schwytani przez syryjskich rebeliantów z Wolnej Armii Syryjskiej nie zostaną uwolnieni. Rebelianci w Syrii twierdzą, że przetrzymują Libańczyka podejrzewanego o związki z szyickim Hezbollahem, wspieranym przez reżim Baszara el-Asada i Iran.
Wśród zakładników przetrzymywanych przez libański klan jest Saudyjczyk - powiedział z kolei członek tego klanu. Wcześniej dyplomata w Bejrucie informował, że w grupie tej jest Turek; nie jest to jednak pracownik tureckiej ambasady.
Libańscy zakładnicy są przetrzymywani w mieście Azaz na północy Syrii. W ataku powietrznym, do którego doszło tam w środę, rannych zostało kilku zakładników - wskazał dowódca rebeliantów.(PAP)
ksaj/ ro/
12044440 12044575 12043921
