Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

B. pułkownik SB Hipolit Starszak pozwał Wassermanna

0
Podziel się:

Do Sądu Okręgowego w Krakowie wpłynął pozew
zastępcy prokuratora generalnego w czasach PRL, emerytowanego
pułkownika SB Hipolita Starszaka przeciwko ministrowi-
koordynatorowi służb specjalnych Zbigniewowi Wassermannowi w
sprawie naruszenia dóbr osobistych - poinformował PAP we wtorek
rzecznik sądu Waldemar Żurek.

*Do Sądu Okręgowego w Krakowie wpłynął pozew zastępcy prokuratora generalnego w czasach PRL, emerytowanego pułkownika SB Hipolita Starszaka przeciwko ministrowi- koordynatorowi służb specjalnych Zbigniewowi Wassermannowi w sprawie naruszenia dóbr osobistych - poinformował PAP we wtorek rzecznik sądu Waldemar Żurek. *

Starszak domaga się wydrukowania przeprosin, w których Wassermann przyzna, iż "z największym zawstydzeniem prostuje" swoją wypowiedź opublikowaną 24 października na łamach "Naszego Dziennika", odnoszącą się do rzekomego uczestnictwa Starszaka w grupie o celach przestępczych "jako zmyśloną i całkowicie nieprawdziwą".

Pozew dotyczy wypowiedzi ministra Wassermanna zawartych w wywiadzie "Czekam na zeznania Mazura". Mówiąc o grupie osób ze służb specjalnych, m.in. Starszaku, Wassermann powiedział: "To mieszanka ludzi, którzy nie musieli się nikogo bać, którym wydawało się, że nie muszą ponosić żadnej odpowiedzialności, a w sposób oczywisty działali na szkodę państwa, nie patrząc, czy likwidują stojącego im na drodze konkurenta w przestępczej działalności, czy komendanta policji".

Zdaniem Starszaka, wypowiedź ta jest "całkowicie oczywiście nieprawdziwa", gdyż nigdy nie działał on na szkodę państwa, nigdy nie uczestniczył w jakiejkolwiek zorganizowanej lub niezorganizowanej działalności, która dopuszczałaby likwidację stojącego im na drodze konkurenta w przestępczej działalności. Jak podkreślił, "szczególnie obraźliwe jest stwierdzenie, jakoby mógł znajdować się wśród osób, które likwidowały stojącego im na drodze komendanta policji".

Jak podaje w pozwie, dwukrotnie pisał w tej sprawie listy do ministra, nie spotkały się one jednak z oczekiwaną reakcją. Jego zdaniem, wskazuje to na natężenie złej woli i lekceważenie prawdy przez ministra Wassermanna.

Rzecznik ministra, Krzysztof Łapiński przekazał PAP jego stanowisko w tej sprawie. Napisano w nim: "Pan Starszak jest obywatelem wolnego kraju i ma prawo dochodzić swoich rzekomych roszczeń w sądzie. Pan minister Wassermann podtrzymuje swoje stanowisko. Kilka lat temu otrzymywał już podobne listy od pana Edwarda Mazura i też im nie uległ".

Starszak domaga się opublikowania przeprosin w "Naszym Dzienniku", "Gazecie Wyborczej" oraz w tygodniku "Nie" (jest szefem spółki wydającej tygodnik). Chce też zasądzenia zwrotu kosztów postępowania sądowego, przeprowadzenia rozprawy także pod jego nieobecność i wydania wyroku zaocznego.

Edward Mazur, podejrzany o podżeganie do zabójstwa b. komendanta policji generała Marka Papały, po zatrzymaniu w 2002 r. przez CBŚ mówił, że chce, by zawiadomić o tym, gdzie przebywa żonę i Starszaka. Ponieważ nie miał adwokata, prosił, by Starszak wskazał kogoś, kto mógłby reprezentować jego interesy w kontaktach z policją i prokuraturą. (PAP)

hp/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)