Chcemy uszczelnienia systemu ochrony zdrowia i twardych reguł finansowania; jesteśmy przeciwni ograniczaniu dostępności do świadczeń - powiedział b. minister zdrowia, poseł LiD Marek Balicki w środę w Sejmie podczas dyskusji nad informacją rządu na temat sytuacji służby zdrowia.
Zdaniem Balickiego, w przedstawionej przez minister zdrowia Ewę Kopacz informacji nie było żadnych konkretów, mówiących jak wyjść z obecnej kryzysowej sytuacji, a jedynie "suche fakty bez pogłębionej analizy".
Podkreślił, że do naprawy systemu niezbędne jest podjęcie działań bieżących, które zażegnałyby obecny kryzys w szpitalach oraz długofalowych, zamierzających do zmian systemowych.
Balicki przyznał, że do tego potrzebne jest porozumienie ponadpartyjne, ponieważ niektórych rozwiązań nie da się wprowadzić w ciągu czterech lat.
Według Balickiego, konflikt płacowy w szpitalach, z jakim mamy obecnie do czynienia, jest wynikiem zmian prawnych dotyczących czasu pracy lekarzy, a także rozbudzonych oczekiwań po obietnicach, które w czasie kampanii wyborczej składała PO.
Ta sytuacja może doprowadzić do kolejnego kryzysu i masowego zadłużania się szpitali, bo, jak podkreślił, przerzucenie problemów płacowych na barki dyrektorów szpitali spowodowało, że ci, albo zmuszeni są zamykać oddziały, albo zadłużać szpitale.
"Nad tym chaosem nikt już nie panuje - ani rząd, ani nawet władze związków zawodowych. Za dwa, trzy lata potrzebna będzie kolejna ustawa restrukturyzacyjna" - przestrzegał Balicki.
Dodał, że w tej sytuacji potrzebne jest porozumienie ze związkami określające ścieżkę dojścia do oczekiwanych wynagrodzeń i ramy postępowania, po to, aby nie dochodziło do sytuacji, że każdy szpital zawiera porozumienia na innych zasadach.
Balicki podkreślił, ze lewica chce uszczelnienia i zwiększenia finansowania systemu. Jego zdaniem projekty PO doprowadzą do redukcji finansowania publicznego, w efekcie czego bogatsi obywatele będą zmuszeni dodatkowo się ubezpieczać, a biedniejszym ograniczą dostępność do świadczeń.
Dodał, że LiD złożył w ubiegłym tygodniu projekty ustaw o przekształcaniu zoz-ów w spółki użyteczności publicznej oraz zwiększeniu składki na ubezpieczenie zdrowotne, ale w sposób bezpieczny dla finansów publicznych.
"Wydajemy za mało w stosunku do PKB, a lepiej leczymy, dłużej żyjemy, więc i potrzeby sa większe. Musimy zwiększyć nakłady" - mówił Balicki. (PAP)
akw/ mok/ woj/