Monitoring hotelu Marriott wykazał, ze w godzinach nocnych z 5 na 6 lipca na 40 piętrze był Ryszard Krauze, poseł Lech Woszczerowicz z Samoobrony i Janusz Kaczmarek oraz że się spotkali - ujawnił w piątek prokurator krajowy Dariusz Barski.
Zapowiedział zaprezentowanie potwierdzającego to monitoringu hotelowego. Według Barskiego, wątek przecieku z akcji CBA prokuratura zaczęła badać od ustalenia, gdzie wieczorem 5 lipca zalogował się telefon należący do Woszczerowicza. Do niego przed północą miano zadzwonić z telefonu należącego do Ryszarda Krauzego. Potem w hotelu miał się zjawić Kaczmarek - mówił Barski.
Dodał, że w czasie przesłuchania w lipcu jako świadek Janusz Kaczmarek powiedział, że 5 lipca na 1. piętrze w Marriotcie spotkał się w z Jaromirem Neztlem, a potem sprostował, że to było na 2. piętrze. Potem zmodyfikował to, że potem udał się na 40. piętro by wypić drnika w restauracji i z nimi się tam nie spotykał. Kategorycznie zaprzeczył, by tam się spotkał wtedy z Krauzem.
Według Barskiego, było to niezgodne z materiałami sprawy. (PAP)
wkt/ sta/ wkr/