Benedykt XVI zaapelował do przedstawicieli różnych nowych ruchów w Kościele, by mądrość ewangeliczną i tę sprawdzoną we własnym życiu nieśli w sposób dojrzały "w świat kultury i pracy, w świat mediów i polityki, w świat życia rodzinnego i społecznego".
"Korzystajcie z mądrości świętych, sięgajcie do ich spuścizny" - powiedział Benedykt XVI podczas nabożeństwa majowego na Jasnogórskich Wałach.
"Drodzy przedstawiciele różnych nowych ruchów w Kościele! Żywotność waszych wspólnot jest znakiem czynnej obecności Ducha świętego. To z wiary Kościoła i z bogactwa owoców Ducha Świętego zrodziła się wasza misja" - podkreślił Ojciec Święty. Wyraził także nadzieję, że przedstawicieli ruchów katolickich będzie coraz więcej, aby służyli "sprawie Królestwa Bożego w dzisiejszym świecie".
"Wierzcie, że łaska Boża towarzyszy wam i starajcie się, by była obecna w żywych tkankach Kościoła, a szczególnie tam, gdzie kapłan, zakonnik czy zakonnica nie mogą dotrzeć" - zaznaczył Benedykt XVI.
Papież zwrócił uwagę, że ruchy, do których przynależą zebrani na Jasnej Górze, są różnorodne.
"Formujcie wasze umysły i serca w oparciu o dzieła wielkich mistrzów oraz świadków wiary, pamiętając, że dziedzictwo szkół duchowości nie powinno być zamknięte, jak skarb w klasztornych bibliotekach" - powiedział Ojciec Święty. Zaapelował też do zebranych, aby byli uczniami Maryi.
Zacytował też słowa "Bóg jest miłością" z pierwszego listu do św. Jana. Przypomniał, że te słowa były przesłaniem pierwszej encykliki jego pontyfikatu.
"Ta prawda o Bogu jest najważniejsza, najistotniejsza. Wszystkim tym, którym trudno uwierzyć w Boga, dziś powtarzam: +Bóg jest miłością+. Bądźcie i wy, drodzy przyjaciele, świadkami tej prawdy. Będziecie nimi skutecznie, jeśli będziecie się uczyć w szkole Maryi. Przy Niej doświadczycie, że Bóg jest miłością, i tego kochającego Boga będziecie przekazywać światu, w tak różnorodne i bogate sposoby, jakie Duch Święty wam podpowie" - zwrócił się papież do zebranych. Papież zakończył przemówienie po polsku.
Dziękujemy! - skandowali zebrani podczas nabożeństwa. PAP)
alz/ mag/