Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Minister energetyki: ceny gazu nie mogą być europejskie

0
Podziel się:

Białoruski minister energetyki Alaksandr Ahiejew
oświadczył w sobotę w telewizji, że ceny rosyjskiego gazu dla
Białorusi "nie mogą być europejskie", lecz muszą być cenami
wspólnego państwa związkowego.

Białoruski minister energetyki Alaksandr Ahiejew oświadczył w sobotę w telewizji, że ceny rosyjskiego gazu dla Białorusi "nie mogą być europejskie", lecz muszą być cenami wspólnego państwa związkowego.

Zdaniem Ahiejewa powinny być takie jak wewnętrzne ceny w Rosji, w graniczącym z Białorusią obwodzie smoleńskim. Minister powołał się przy tym na porozumienie o utworzeniu Związku Białorusi i Rosji, przewidujące równe warunki dla podmiotów gospodarczych. Oświadczył, że Gazprom podczas czwartkowych rozmów potwierdził, że ta argumentacja ma podstawy.

Dyrektor generalny Biełtransgazu, operatora białoruskiej sieci przesyłowej, Dźmitri Kazakou zaznaczył, że czwartkowe rozmowy otworzyły dopiero pierwszy etap negocjacji w sprawie kontraktu na 2007 rok. "Nic nadzwyczajnego się nie zdarzyło" - zapewnił.

Jak ocenił, zostały dopiero przedstawione wstępne stanowiska strony białoruskiej i rosyjskiej. "Prosta formuła: jeden chce drożej sprzedać, drugi chce taniej kupić. Obie strony będą teraz wypracowywać wspólne podejście do kształtowania ceny na 2007 rok" - powiedział.

Rząd białoruski ma przedstawić swoje stanowisko do 30 kwietnia. "Potem zacznie się targowanie" - podkreśliła telewizja. Według niej Ahiejew nie wyklucza, że "ostateczne uregulowanie ceny może wyjść na szczebel polityczny".

Gazprom zapowiedział w czwartek, że do roku 2007 podniesie ceny gazu dla Białorusi do poziomu europejskiego. Białoruś otrzymuje obecnie gaz z Rosji po subsydiowanych cenach - 47 USD za 1000 metrów sześciennych, czyli prawie pięciokrotnie taniej niż klienci w Unii Europejskiej.

Wspominana przez Ahiejewa cena dla obwodu smoleńskiego wynosi obecnie 42,8 USD i przez najbliższe pięć lat ma być podwyższana o ok. 11 proc. rocznie, czyli w 2007 r. sięgnie 47,5 USD. Według białoruskiego ministra, jego kraj już w tej chwili płaci cenę rynkową, ponieważ nie odlicza 18 proc. VAT.

Zapowiedź podwyżki cen analitycy wiążą z naciskiem Moskwy na Mińsk, by wywiązał się z umowy z 2003 roku i przekazał Gazpromowi 50 proc. Biełtransgazu - w zamian za niepodwyższanie cen rosyjskiego gazu.

Umowa ta pozostaje na papierze, gdyż strony nie mogą porozumieć się w sprawie wartości białoruskiej spółki. Gazprom wyceniał ją na 600 mln dolarów, podczas gdy prezydent Alaksandr Łukaszenka mówił o 1-2 mld USD.

Ahiejew poinformował, że Białoruś przedstawiła Gazpromowi propozycje współpracy w pięciu projektach i obecnie oczekuje odpowiedzi. Wśród tych projektów jest budowa drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa oraz utworzenie wspólnego przedsiębiorstwa na bazie Biełtransgazu.

Według ministra projekt drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa ma być realizowany w tym roku. (PAP)

kar/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)