Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Opozycja przeciw budowie w Kobryniu cerkwi upamiętniającej Suworowa

0
Podziel się:

Białoruska opozycja zbiera podpisy przeciw
rozpoczętej w Kobryniu budowie cerkwi upamiętniającej Aleksandra
Suworowa, którego wojska tłumiły powstanie kościuszkowskie i
dokonały w 1794 roku rzezi Pragi - podało w poniedziałek Radio
Swoboda.

Białoruska opozycja zbiera podpisy przeciw rozpoczętej w Kobryniu budowie cerkwi upamiętniającej Aleksandra Suworowa, którego wojska tłumiły powstanie kościuszkowskie i dokonały w 1794 roku rzezi Pragi - podało w poniedziałek Radio Swoboda.

W leżącym w obwodzie (województwie) brzeskim Kobryniu, gdzie rosyjski generalissimus spędził ostatnie lata życia, położono już fundamenty pod "świątynię-pomnik", oficjalnie pod wezwaniem Narodzenia Pańskiego.

Miejscowe władze liczą, że na bazie cerkwi i istniejącego już w mieście muzeum Suworowa powstanie "wojskowo-patriotyczny kompleks, jakiego nie ma nawet w Rosji".

Budowa, planowana jeszcze sto lat temu przez cara Mikołaja II, będzie finansowana częściowo z budżetu, a częściowo ze zbiórki pieniędzy od biznesmenów i społeczeństwa. Kobryńscy duchowni nie ukrywają, że przy wznoszeniu "świątyni-pomnika" liczą na potężne wsparcie z Rosji.

Fundacji "O zachowanie dziedzictwa duchowego", która zbiera pieniądze na budowę liczącej 1200 metrów kwadratowych świątyni, udzielił błogosławieństwa patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II.

Białoruska opozycja rozpoczęła w poniedziałek w Kobryniu kampanię informacyjną, wyjaśniającą tło projektu. "Informujemy o budowie i o tym, kim dla Białorusi był Suworow" - powiedział Radiu Swoboda szef brzeskiego oddziału partii Białoruski Front Narodowy (BNF) Juraś Hubarewicz.

Kampanię przeciw budowie cerkwi upamiętniającej Suworowa, ze zbieraniem podpisów pod protestem, zainicjowało Zgromadzenie Białorusinów Świata "Baćkauszczyna" (Ojczyzna). Dołączyli do niego intelektualiści ze Związku Pisarzy Białoruskich i Towarzystwa Języka Białoruskiego

Stowarzyszenia te wystosowały list protestacyjny do zwierzchnika Kościoła prawosławnego na Białorusi, metropolity mińskiego i słuckiego Filareta oraz do premiera Siarhieja Sidorskiego.

"My, Białorusini nie powinniśmy dopuścić, żeby na naszej ziemi uczczono jak świętego człowieka, pod wodzą którego nadzwyczaj brutalnie były tłumione powstania wyzwoleńcze naszych przodków w końcu XVIII wieku" - napisano w liście.

"Suworow na bagnetach przyniósł na terytorium Białorusi koszarowe prawo. Na jego rozkaz spokojnych ludzi gwałcili, rabowali, zabijali. Swoimi +zwycięstwami+ zniszczył niezależność ówczesnego państwa białoruskiego - Wielkiego Księstwa Litewskiego" - zaznaczono w liście.

Zaproponowano, by świątynie i pomniki wznoszono generalissimusowi w Rosji. "Dla Białorusi Suworow to najeźdźca i kat" - podkreślono.

Emigracyjny rząd białoruski - Rada Białoruskiej Republiki Ludowej - w opublikowanym w poniedziałek oświadczeniu ocenił, że "inicjatywa budowy świątyni w Kobryniu ujawnia antybiałoruską, antynarodową istotę reżimu (Alaksandra) Łukaszenki".

Po raz pierwszy inicjatywa budowy w Kobryniu świątyni-pomnika Suworowa, który w Rosji jest czczony jako jeden z najwybitniejszych wodzów, pojawiła się w 1912 r. Na rozpisaną przez Mikołaja II zbiórkę napływały pieniądze z całej Rosji.

Duchowni z Kobrynia liczą, że i obecnie Rosjanie sfinansują większość budowy. Miasteczko odwiedziła już delegacja rosyjskiego komitetu organizacyjnego, by uzgodnić niezbędną pomoc.

Jak napisała "Rossijskaja Gazieta", środki włożone w kobryńską budowę "można traktować jako długofalową inwestycję w tworzenie centrum duchowego, wojskowo-historycznego i kompleksu turystycznego na międzynarodowym poziomie". (PAP)

kar/ mc/ Int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)