18-letniego sprawcę fałszywego alarmu bombowego w hotelu zatrzymała w piątek podlaska policja - poinformował PAP jej rzecznik Jacek Dobrzyński.
Chłopak zadzwonił w piątek przed południem na policję z informacją, że w jednym z hoteli została podłożona bomba. Po przeszukaniu hotelu przez służby policyjne i strażaków okazało się, że był to fałszywy alarm.
Sprawcę fałszywego alarmu zatrzymano półtorej godziny później w mieszkaniu na jednym z białostockich osiedli. "Mężczyzna został przewieziony do komisariatu. Wstępnie wyjaśnił, że zrobił to po prostu z wakacyjnych nudów" - poinformował Dobrzyński.
Chłopak przyznał się do spowodowania alarmu. Dobrzyński powiedział, że policja będzie wnioskowała o "przykładną" karę dla 18-latka, by zniechęcić innych do tego typu nieodpowiedzialnych zachowań.(PAP)
kow/ hes/