Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Biden o "zimnowojennych" koncepcjach Romneya w polityce zagranicznej

0
Podziel się:

Wiceprezydent USA Joe Biden ostro zaatakował wypowiedzi republikańskiego
kandydata na prezydenta Mitta Romneya na tematy międzynarodowe. Jego poglądy na politykę
zagraniczną nazwał przeżytkami myślenia "z epoki zimnej wojny".

Wiceprezydent USA Joe Biden ostro zaatakował wypowiedzi republikańskiego kandydata na prezydenta Mitta Romneya na tematy międzynarodowe. Jego poglądy na politykę zagraniczną nazwał przeżytkami myślenia "z epoki zimnej wojny".

W przemówieniu na Uniwersytecie Nowojorskim (NYU) w czwartek Biden powiedział, że koncepcje Romneya w sprawach polityki zagranicznej są "z gruntu niesłuszne" i "niebezpiecznie oderwane od rzeczywistości". Zdaniem wiceprezydenta kandydat GOP wykazuje się "głębokim niezrozumieniem" roli prezydenta-wodza naczelnego.

W swoich wystąpieniach Romney ostro krytykował politykę zagraniczną prezydenta Baracka Obamy. Zarzucał mu, że zanadto ustępuje przeciwnikom USA, do których zaliczył także Rosję, nazywając ją "geopolitycznym wrogiem USA numer jeden".

Biden bronił polityki "resetu" wobec Rosji, twierdząc, że dzięki niej Ameryka zapewniła sobie jej pomoc w uchwaleniu sankcji wobec Iranu i w dostawach sprzętu wojskowego do Afganistanu.

Twardy kurs proponowany przez Romneya - przekonywał wiceprezydent - oznaczałby powrót na ścieżkę zimnej wojny, która nie leży w interesie USA.

Romney potępił też Obamę za wyznaczenie terminów wycofania się wojsk amerykańskich z Afganistanu, wytknął mu jako błąd niezawarcie umowy z rządem Iraku o pozostawieniu części wojsk USA w tym kraju i zarzucił mu, że nie zrobił tyle, ile należało, aby położyć kres krwawemu tłumieniu rebelii w Syrii.

Ripostując mu, Biden przypomniał, że rok temu na rozkaz Obamy komandosi amerykańscy zabili Osamę bin Ladena, podobnie jak wielu innych przywódców grup terrorystycznych.

Z sondaży wynika, że większość Amerykanów jest zadowolona z polityki zagranicznej Obamy i ocenia ją lepiej niż poczynania prezydenta na froncie gospodarki.

Większość także popiera zakończenie wojny w Afganistanie.

Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)