Biała (PAP) - Bielski sąd aresztował 21-letniego mężczyznę, który w nocy z soboty na niedzielę w brutalny sposób zgwałcił 19-letnią bielszczankę. Mężczyzna tuż po zatrzymaniu chciał wykupić się łapówką. W zamian za wypuszczenie oferował policjantom 10 tysięcy złotych.
Jak poinformował w poniedziałek PAP oficer prasowy bielskiej policji Piotr Bednarek, mężczyźnie postawiono zarzuty gwałtu i próby przekupstwa. Czyny te zagrożone są karą do 10 lat więzienia.
Bednarek powiedział, że podejrzany, na jednym z bielskich parkingów, podszedł do młodej kobiety i grożąc nożem w brutalny sposób zgwałcił ją. Informacja o przestępstwie szybko dotarła do policjantów, którzy krótko potem zatrzymali mężczyznę.
"Po zatrzymaniu okazało się, że był już w przeszłości notowany za podobne przestępstwo" - dodał Bednarek. Po zatrzymaniu mężczyzna próbował nakłonić policjantów do wypuszczenia go. Oferował za to 10 tysięcy złotych. Funkcjonariusze powiadomili o wszystkim przełożonych.
"Apelujemy do ofiar takich przestępstw lub świadków, by niezwłocznie powiadamiać policję. Umożliwi to podjęcie natychmiastowego pościgu i zatrzymanie sprawcy. Ważne jest również, by osoba pokrzywdzona niezwłocznie zgłosiła się do nas, aby mógł zostać zabezpieczony materiał dowodowy" - powiedział Bednarek.(PAP)
szf/ jer/