Biała (PAP) - Zarząd firmy K-Tel w komunikacie przesłanym PAP w piątek wieczorem poinformował, że udzielił protestującym pracownikom bielskiego obszaru spółki gwarancji dotyczących wysokości płac dla osób, które pozostaną w firmie po reorganizacji, a także zatrudnienia w innej firmie osób zwolnionych.
Protestujący od 10 dni pracownicy K-Telu, który w styczniu zawarł z Telekomunikacją Polską trzyletnią umowę na utrzymanie sieci telekomunikacyjnych w rejonie bielskim, domagają się m.in. gwarancji zatrudnienia na czas wyznaczony przez umowę z TP oraz zaniechania wyciągnięcia konsekwencji wobec uczestników protestu. W akcji bierze udział około 160 z 200 pracowników okręgu. W minioną środę rozpoczęła się głodówka, do której przystąpiło już 12 osób.
W piątkowym komunikacie spółka zagwarantowała pracownikom, którzy pozostaną w K-Telu, wynagrodzenie zasadnicze nie niższe niż 1,7 tys. złotych oraz premię uznaniową. Pracownicy objęci zwolnieniami - według zarządu jest to około 15-20 procent etatów - znajdą pracę w firmie Śląsk-Tel, z którą K-Tel ściśle współpracuje. Warunki zostaną uzgodnione z przedstawicielami firmy Śląsk-Tel.
Władze K-Telu zagwarantowały także, że nie wyciągną konsekwencji służbowych wobec pracowników, którzy do 19 kwietnia przystąpią do pracy. Każdy z pracowników otrzyma indywidualnie adresowane pismo z propozycją kontynuacji pracy na nowych warunkach lub możliwości podjęcia pracy w firmie Śląsk-Tel.
Rzecznik protestujących Edward Stalewski powiedział PAP, że postulat gwarancji zatrudnienia ma podstawowe znaczenie, a w komunikacie zarządu nie ma o nim ani słowa. Zaznaczył też, że w piątek nikt z zarządu nie rozmawiał z pracownikami, a zarząd odrzucił propozycję mediacji proponowaną przez beskidzkich parlamentarzystów.
Stalewski dodał, że propozycje zarządu niewiele różnią się od dotychczas składanych. Podkreślił zarazem, że w ostatnich dniach w lokalnych gazetach opublikowane zostały płatne ogłoszenia spółki o naborze pracowników w okręgu, także na stanowiska, które obejmą zwolnienia.
Z informacji pracowników wynika, że obecnie zarobki wahają się między 1,7 a 2,4 tys. zł brutto.
Stalewski powiedział, że pracownicy przygotowują się już do spędzenia świąt w okupowanych przez siebie pomieszczeniach spółki. (PAP)
szf/ jra/