Nie ma przesłanek, które przekonałyby zarząd główny ZNP, że postulaty zgłoszone przez związek "zostały w sposób pozytywny załatwione" - tak prezes ZNP Sławomir Broniarz uzasadnił środową decyzję zarządu głównego, podtrzymującą decyzję o przeprowadzeniu strajku ostrzegawczego w oświacie.
Jak poinformował, za strajkiem głosowało 54 członków zarządu, dwie osoby wstrzymały się, nikt nie głosował przeciw.
"Z dużym uznaniem zarząd związku przyjął wtorkową decyzję rządu w sprawie wcześniejszych emerytur nauczycieli, którzy w tym roku nabyli do nich prawa. Jednak naszym głównym postulatem jest postulat płacowy" - podkreślił Broniarz.
Przypomniał, że ZNP domaga się zwiększenia nakładów na edukację, znacznego podwyższenia płac nauczycieli, zachowania w przyszłości możliwości przechodzenia przez nauczycieli na wcześniejsze emerytury na dotychczasowych zasadach, objęcia emeryturami pomostowymi nauczycieli urodzonych po 1969 roku oraz utrzymania przez rząd dialogu ze związkiem.
Strajk ostrzegawczy w szkołach i przedszkolach ma być przeprowadzony 29 maja na dwóch pierwszych godzinach zajęć. (PAP)
dsr/ aja/ ls/