Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bukiel krytycznie o propozycjach rządu ws. naprawy sytuacji w służbie zdrowia

0
Podziel się:

Szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego
Lekarzy Krzysztof Bukiel krytycznie ocenia propozycje rządu
dotyczące poprawy sytuacji w systemie opieki zdrowotnej w kraju.

Szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel krytycznie ocenia propozycje rządu dotyczące poprawy sytuacji w systemie opieki zdrowotnej w kraju.

Bukiel w rozmowie z PAP w środę odniósł się do propozycji przedstawionych przez wicepremiera Przemysława Gosiewskiego na poniedziałkowym spotkaniu ze związkami zawodowymi.

Gosiewski poinformował m.in. o planowanym wzroście nakładów na ochronę zdrowia w 2008 r. o 5,8 mld zł w stosunku do 2007 r.

Pieniądze te mają pozwolić m.in. na skrócenie kolejek do lekarzy oraz zwiększenie wyceny świadczeń medycznych. Mają pochodzić z większych wpływów ze składek zdrowotnych w związku ze wzrostem gospodarczym, z urealnienia składek opłacanych z budżetu państwa za rolników, bezrobotnych i studentów, a także - z wprowadzenia w życie uchwalonej niedawno ustawy o finansowaniu leczenia ofiar wypadków z OC kierowców.

Bukiel skrytykował ten pomysł. Jego zdaniem, nie doprowadzi on do poprawy sytuacji w służbie zdrowia, dopóki nie zostanie wprowadzona zasada współpłacenia przez pacjentów. "Jeśli wszystkie świadczenia medyczne będą udzielane za darmo, to ta kwota zdecydowanie nie wystarczy" - oświadczył. W jego ocenie, potrzeba co najmniej 15 mld zł.

Rząd zaproponował też wprowadzenie możliwości odliczania przez obywateli od podatku wydatków na prywatną opiekę medyczną. Nie wiadomo na razie, do jakiej kwoty odliczenie byłoby możliwe. Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez PAP, planowana suma wynosi 400 zł rocznie.

Zdaniem Bukiela, to nie zachęci ludzi do korzystania z prywatnych usług medycznych, a spowoduje jedynie "podział społeczeństwa na tych, którzy mają pieniądze i mogą sobie pozwolić na prywatną opiekę, i tych, którzy takiej możliwości nie mają".

Szef OZZL krytycznie odniósł się również do propozycji wydłużenia czasu trwania uchwalonej w lipcu 2006 r. ustawy podwyżkowej na 2008 r. i kolejne lata. "To nie jest żadna łaska; rząd mówi jedynie, że nie odbierze nam tych pieniędzy, które już dał" - tłumaczył.

Związki zawodowe służby zdrowie mają oficjalnie odnieść się do propozycji rządowej w piątek.

W poniedziałkowym spotkaniu w Kancelarii Premiera, oprócz przedstawicieli Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL), w rozmowach uczestniczyli NSZZ "Solidarność", OPZZ oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Strona rządowa nie zgodziła się na warunki stawiane przez OZZL odnośnie podwyżek w tym roku. Związek zaproponował, by na podwyżki od października dla lekarzy przeznaczyć miliard zł nadwyżki, która jest w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia. Na początku strajku lekarze domagali się wzrostu pensji do poziomu 5 tys. zł dla lekarza bez specjalizacji i 7,5, tys. zł - dla lekarza ze specjalizacją.

W poniedziałek w Kancelarii Premiera strajkujący lekarze mają ponownie spotkać się z przedstawicielami rządu.(PAP)

ktt/ malk/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)