Sąd w Sofii uniewinnił w poniedziałek byłego ministra obrony Nikołaja Conewa, oskarżonego o próbę przekupienia śledczego, który miał prowadzić sprawę przeciwko niemu. W trzech wcześniejszych procesach polityk został oczyszczony z zarzutów o malwersacje.
Wraz z Conewem uniewinniono zatrzymanych razem z nim sędziego Petyra Santirowa i byłego wysokiego urzędnika ministerstwa finansów Tenczo Popowa, którzy mieli rzekomo pośredniczyć przy wręczaniu łapówki.
Spektakularne zatrzymanie Conewa w szpitalu przez uzbrojonych policjantów 1 kwietnia 2010 r. było jednym z najgłośniejszych skandali publicznych w Bułgarii po przejęciu trzy lata temu władzy przez centroprawicową partię GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii).
Na nakręconym przez bułgarskie MSW i rozpowszechnionym przez centrum prasowe resortu filmie z aresztowania widać, jak policjanci w kominiarkach krzyczą na byłego ministra, aby położył się na ziemi, zakładają mu kajdanki, a zza kadru słychać głos prowadzącego dochodzenie zastępcy prokuratora miejskiego Sofii Romana Wasilewa: "Ponieważ jesteście absolutnym przestępcą, jak każdy przestępca - na kolana". Później prokurator komentował: "Dziś, według prawosławnego kalendarza, jest Wielki Czwartek i to jest piękny dzień przed Wielkim Piątkiem. Ukrzyżujemy trzech".
Po nagłośnieniu skandalu Wasilew publicznie przeprosił i oświadczył, że wycofuje się ze śledztwa; później został ukarany dyscyplinarnie przez Naczelną Radę Sądowniczą. MSW przestało rozpowszechniać zdjęcia z zatrzymania podejrzanych.
Conew był w latach 2008-2009 ministrem obrony w koalicyjnym rządzie Sergeja Staniszewa. Oskarżono go o próbę przekupienia prokuratora, który prowadził śledztwo w sprawie umowy o wartości 120 mln lewów (60 mln euro) na budowę systemu łącznościowego dla wojska; 40 mln lewów (20 mln euro) z tej sumy już wypłacono.
Przeciw Conewowi w ostatnich dwóch latach toczyły się cztery sprawy sądowe - trzy dotyczyły sprzeniewierzenia środków publicznych, a obecna - próby przekupienia śledczego. Poniedziałkowy wyrok jest czwartym uniewinniającym. Dwa wyroki są już prawomocne.
W międzyczasie Conew zaskarżył MSW do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Jak pisze agencja dpa, kolejny wyrok uniewinniający jest ciosem dla centroprawicowego premiera Bojko Borysowa, który uznał walkę z korupcją za jeden z priorytetów swojego rządu. Dpa dodaje, że Bułgaria jest uważana za jeden z najbardziej skorumpowanych krajów UE.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ lep/ mc/