Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Buzek procesuje się z "Super Expressem"

0
Podziel się:

22.3.Warszawa (PAP) - Przeprosin i 100 tys. zł na cel społeczny
żąda były premier Jerzy Buzek od redaktora naczelnego i wydawcy
"Super Expressu" za sugestię gazety jakoby przyjął on pieniądze od
szefa spółki Colloseum Józefa Jędrucha, sądzonego za oszustwa.

22.3.Warszawa (PAP) - Przeprosin i 100 tys. zł na cel społeczny żąda były premier Jerzy Buzek od redaktora naczelnego i wydawcy "Super Expressu" za sugestię gazety jakoby przyjął on pieniądze od szefa spółki Colloseum Józefa Jędrucha, sądzonego za oszustwa.

W środę odbyła się kolejna rozprawa w tej sprawie przed Sądem Okręgowym w Warszawie.

"Super Express" 4 lutego 2004 roku opublikował artykuł "Dałem kasę Buzkowi" z podtytułem "Aferzysta Józef Jędruch sypie kolejnych polityków" (zapowiedziany na pierwszej stronie: "Premier Jerzy Buzek wziął kasę od oszusta").

Jeszcze tego samego dnia były premier (z lat 1997-2001) Jerzy Buzek zorganizował w Katowicach konferencję, podczas której odniósł się do informacji w artykule. Poinformował, że 100 tys. zł zostało przekazanych na Fundację Ludgardy i Jerzego Buzków - ale w momencie, gdy nie było żadnych podejrzeń, by sądzić że Jędruch może zostać zatrzymany. Ponadto Buzek nie wiedział kto przekazuje pieniądze na fundację.

5 lutego w "Super Expressie" ukazał się tekst "Buzek leje wodę" - poprzedzony zapowiedzią na pierwszej stronie "Oskarża zamiast ujawniać", w którym podano, jakoby Buzek potwierdził prawdziwość informacji zawartych w publikacji "Premier Jerzy Buzek wziął kasę od oszusta".

Jak powiedział PAP adwokat Buzka Jerzy Naumann "chronologia wydarzeń nie uprawniała gazety do pominięcia sekwencji zdarzeń". Buzek domaga się sprostowania tekstu, przeprosin i 100 tys. zł na cel społeczny.

W środę zeznawał były minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Buzka Marek Biernacki. Powiedział, że nie przekazywał on ówczesnemu premierowi w 2000 roku żadnych informacji o czynnościach policji i Urzędu Ochrony Państwa w sprawie Colloseum, bo nie miał wiedzy na ten temat. "Nie zaglądałem w sprawy operacyjne i nie interesowało mnie to" - podkreślił. Zaznaczył, że wyjątkiem była sprawa Pruszkowa i PZU.

Obecnie Jędruch i 12 innych osób odpowiada przed Sądem Okręgowym w Katowicach za oszustwa na blisko 430 mln zł. Został zatrzymany przez UOP i CBŚ w październiku 2000 roku. Z ustaleń śledztwa wynika, że większość tej kwoty wyłudzono w obrocie wierzytelnościami, a głównymi oszukanymi przedsiębiorstwami są należące do Skarbu Państwa Będziński Zakład Elektroenergetyczny (BZE) i PSE.

Kolejna rozprawa odbędzie się 11 kwietnia; zeznawać będą Buzek i ustępujący redaktor naczelny "Super Expressu" Mariusz Ziomecki. (PAP)

dom/ dsr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)