Członkostwo w Unii Europejskiej to wielka szansa na rozwój, którą warto umiejętnie wykorzystać - powiedział prezydent Bronisław Komorowski w poniedziałek w Zagrzebiu, nawiązując do zbliżającego się przystąpienia Chorwacji do UE.
Komorowski, który przed południem rozpoczął dwudniową wizytę oficjalną w Chorwacji, otworzył wraz z prezydentem Chorwacji Ivo Josipoviciem seminarium poświęcone funduszom europejskim "Fundusze UE - szanse i wyzwania".
Chorwacja ma zostać członkiem Wspólnoty 1 lipca.
"Wszyscy trzymamy mocno kciuki za powodzenie Chorwacji w tej niełatwej drodze, nie tylko do członkostwa w Unii Europejskiej, ale także do lepszej perspektywy życia w ramach integrującej się Europy" - powiedział Komorowski.
Jak zaznaczył, tak samo jak w grudniu 2011 r., kiedy podczas polskiej prezydencji Chorwacja podpisywała traktat akcesyjny, Polacy chcą także dziś powiedzieć Chorwatom: "Witajcie w Europie", bo - jak wskazał Komorowski - uczestnictwo w Europie na pełnych zasadach jest rzeczą "wielka i piękną".
W ocenie prezydenta wiedzą to doskonale Polacy, którzy - jak wynika z sondaży - nawet w dobie kryzysu niezmiennie opowiadają się za członkostwem Polski w UE i za jej dalszym rozszerzeniem.
"To jest możliwe ze względu na to, że większość Polaków wie, że członkostwo w Unii Europejskiej to wielka szansa, którą warto umiejętnie wykorzystać" - powiedział Komorowski, przestrzegając jednocześnie przed myśleniem, że przystąpienie do Unii stanowi "ostateczne osiągnięcie strategicznego celu".
"Tak myśleliśmy (w Polsce) w roku 2004, dziś już tak nie myślimy. Bardzo szybko okazało się, że wstąpienie do UE oznacza uczestnictwo w nieustannie zmieniającej się wspólnocie, w szybko przeobrażającym się świecie i poruszanie się w zmiennych uwarunkowaniach, które razem tworzą ciągle nową atrakcyjną przyszłość" - podkreślił Komorowski.
Jego zdaniem, z obecnej perspektywy można powiedzieć, że Polska w 2004 r. rozpoczęła "nowy etap podróży ku nowoczesności i ku lepszej perspektywie", bowiem - jak mówił - "dla państw naszego regionu po raz pierwszy w historii pojawiła się szansa, by dogonić główny peleton krajów UE".
"Taką szansę dla Chorwacji i całego regionu stworzyło nie tylko uczestnictwo we wspólnym rynku, ale również przyjęcie europejskich norm i standardów" - powiedział Komorowski.
Wyjątkową szansę na rozwój - w ocenie polskiego prezydenta - stwarzają także unijne fundusze pochodzące m.in. z polityki spójności czy wspólnej polityki rolnej.
"To są te wielkie źródła nowych szans na nadgonienie i wyrównanie starych zaległości. Mamy poczucie, że w Polsce naszą szansę dobrze wykorzystaliśmy i tego życzymy Chorwacji, bowiem do europejskiej podróży trzeba być dobrze przygotowanym" - zaznaczył Komorowski.
Polska stworzyła "skuteczny i efektywny" mechanizm absorpcji środków unijnych, co było poprzedzone "wielkim wysiłkiem reformatorskim" naszego kraju w wymiarze gospodarczym, który - jak ocenił - był często dość bolesny.
"Startowaliśmy z bardzo złego poziomu po bankructwie systemu komunistycznego i komunistycznej gospodarki. Startowaliśmy z gigantyczną inflacją, z ogromnym bezrobociem. (...) Nie uniknęliśmy błędów, ale był to koszt nauki i koszt generalnego sukcesu" - ocenił prezydent.
Dodał, że dziś Polacy mają poczucie, że swoim sukcesem, łącznie z dobrymi i negatywnymi doświadczeniami, warto się dzielić, gdyż "logika Unii jest taka, że na sukcesie i błędach jednego państwa powinni korzystać inni i powinna korzystać całość projektu unijnego".
UE podpisała traktat akcesyjny z Chorwacją w grudniu 2011 r. Datę jej przystąpienia do UE wyznaczono na 1 lipca 2013 r. W styczniu ub. roku ponad 67 proc. Chorwatów opowiedziało się w referendum za przystąpieniem ich kraju do Unii. Po Słowenii, która przystąpiła do UE w 2004 r., Chorwacja będzie drugim państwem postjugosłowiańskim w Unii i 28. członkiem UE. Dwoma krajami, które jeszcze nie ratyfikowały traktatu o przystąpieniu Chorwacji do Unii, są Niemcy i Dania.
Z Zagrzebia Andrzej Gajcy (PAP)
agy/ ro/ gma/
