Na tydzień przed wyborami powszechnymi w Czechach kilka tysięcy lekarzy i personelu medycznego, głównie z sektora prywatnego, przemaszerowało w piątek przez Pragę pod siedzibę rządu, protestując przeciwko reformom sytemu zdrowia.
Protestujący trzymali transparenty z hasłami skierowanymi przeciwko ministrowi zdrowia Davidowi Rathowi, który zaostrza państwową kontrolę nad systemem opieki medycznej: "Dość szalonego ministra", "Zdrowiu szkodzi Rath" i "Nie jesteśmy królikami laboratoryjnymi Ratha". Nieśli też tabliczki z przekreślonym wizerunkiem królika. Model białego królika w klatce chcieli też podarować rządzącym socjaldemokratom z Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej.
Minister Rath powiedział, że piątkowy protest dentystów i internistów to przedwyborcza komedia zorganizowana przez opozycyjną Obywatelską Partię Demokratyczną (ODS). Rath ocenił, że protestującym zależy wyłącznie na pieniądzach i że "myślenie o nich zaciemnia im umysł".
Protestujący uważają, że minister faworyzuje sektor państwowy kosztem prywatnego.
We wtorek w Czechach uchwalono ustawę, która przewiduje utworzenie w kraju od 2008 roku sieci 146 niedochodowych szpitali. Placówki, które odmówią zmiany swojego statusu z dochodowego na niedochodowy, nie będą mogły wejść do tej podstawowej sieci i ryzykują utratę kontraktów, zawieranych z ubezpieczycielami. Kontrakty te stanowią dla placówek medycznych główne źródło dochodu.
Szef Stowarzyszenia Szpitali Czesko-Morawskich Eduard Sohlich powiedział, że ustawa oznacza "znacjonalizowanie 140 szpitali i likwidację 80".
Minister zdrowia powiedział, że ma około 10 tysięcy przeciwników wśród lekarzy, podczas gdy 100 tysięcy ludzi zatrudnionych w opiece zdrowia wspiera strategię ministerstwa zdrowia. Dodał, że na ulice wyszli protestować przedstawiciele 10 procent najbogatszych Czechów. Ironizował też, w marszu protestacyjnym nie wzięło udziału wielu lekarzy, ponieważ wypoczywają sobie często na Bali lub Seszelach.
Według oficjalnych danych, przeciętny miesięczny dochód zatrudnionych w państwowym systemie opieki zdrowotnej wyniósł w pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku 19300 koron. Pielęgniarka dostawała 18300 koron, a lekarz - 37800 koron. Natomiast w prywatnych placówkach opieki medycznej miesięczne zarobki w pierwszej połowie 2005 roku wynosiły 15900 koron; lekarze dostawali 36500, a pielęgniarki 14800 koron. (PAP)
klm/ mc/
6032, 5218, 5631, 5844
