Sąd Konstytucyjny w Czechach cofnął w poniedziałek rządowy pakiet oszczędności w sferze socjalnej, przyjęty w listopadzie ub.r. przez parlament w trybie pilnym. Zastrzeżenia wbudził sposób, w jaki koalicja rządząca zatwierdziła projekt cięć w wydatkach.
Sąd uznał, że głosowanie w trybie pilnym było sprzeczne z konstytucją, dał jednak centroprawicowemu krządowi Petra Neczasa możliwość powtórzenia procesu legislacyjnego w normalnym trybie do końca tego roku.
"Przyjęcie tego prawa było sprzeczne z demokratycznymi zasadami państwa prawa" - argumentowała sędzia Eliszka Wagnerova. Podkreśliła, że każde ugrupowanie parlamentarne ma prawo do udziału w debacie na temat głosowanych ustaw, aby był dotrzymany "sprawiedliwy proces legislacyjny".
Zgodnie z wyrokiem sądu pakiet oszczędnościowy przestanie obowiązywać 1 stycznia 2012 roku. Czeski rząd twierdzi, że natychmiastowe odwołanie ustawy wyrządziłoby ogromne szkody gospodarcze i groziłoby spadkiem wiarygodności Czech u niezależnych agencji ratingowych.
Na przesłuchania sąd wezwał m.in. premiera Neczasa i przewodniczącą Izby Poselskiej Miroslavę Niemcovą.
Skargę złożyła opozycyjna Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CzSSD), zarzucając koalicji "ekstremalną samowolę" i przyjęcie ustawy w trybie pilnym w czasie nadzwyczajnego posiedzenia parlamentu. Posiedzenie odbyło się tuż po październikowych wyborach senackich, ale jeszcze w starym składzie, podczas gdy wybory zmieniły skład izby na korzyść opozycji.
Zgodnie z rządowym projektem zmianom uległy m.in. zasiłki socjalne, ubezpieczenia zdrowotne, dodatki opiekuńcze, becikowe czy wsparcie dla budownictwa mieszkaniowego. Celem tych oszczędności jest utrzymanie deficytu budżetowego na poziomie 4,6 proc. PKB.
Z Pragi Michał Zabłocki (PAP)
zab/ kar/