Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Częstochowa: Ogólnopolska manifestacja "S" służby zdrowia

0
Podziel się:

(dochodzą inf. o zakończeniu manifestacji oraz wypowiedzi stron)

(dochodzą inf. o zakończeniu manifestacji oraz wypowiedzi stron)

10.6.Częstochowa (PAP) - Ponad 1,2 tys. związkowców z "Solidarności" służby zdrowia manifestowało we wtorek po południu w Częstochowie w obronie praw pracowników prywatyzowanych częstochowskich szpitali miejskich.

Jak powiedział PAP przewodniczący Regionalnej Sekcji Służby Zdrowia "S" Tomasz Ziółkowski w Częstochowie, ogólnopolska demonstracja w tym mieście miała dać sygnał samorządom z całej Polski, by konieczne procesy restrukturyzacyjne placówek ochrony zdrowia prowadzić w dialogu ze stroną społeczną.

Spór w Częstochowie toczy się wokół planowanych przekształceń własnościowych Miejskiego Szpitala Zespolonego i związanych z tym prawdopodobnych zwolnień pracowników. Według szacunków związków, spośród liczącego ok. 1 tys. osób personelu trzech placówek szpitala, w związku z likwidacją jego obecnej struktury, pracę może stracić 200 osób.

Miasto wskazuje, że restrukturyzacja zespołu szpitali miejskich jest konieczna w sytuacji, gdy w obecnej formie organizacyjnej i przy obecnym systemie finansowania jednostka stale się zadłuża i grozi jej zaprzestanie działalności. "Oczywiście będziemy się starać zachować przy tym miejsca pracy" - zapewnił rzecznik częstochowskiego magistratu Ireneusz Leśnikowski.

"Chcemy rozmawiać o tym, by wszyscy pracownicy byli przejęci na co najmniej takich samych warunkach, by utrzymane były dotychczasowe oddziały. Liczymy na inwestycje - na otwieranie nowych oddziałów i nowe miejsca pracy. (...) Każda forma restrukturyzacji jest dobra, jeśli przeprowadza się ją w sposób cywilizowany i słucha się głosów pracowników" - powiedział Ziółkowski.

Jak podkreślił, częstochowskie szpitale miejskie od lat przynoszą straty, które łącznie sięgnęły już ponad 50 mln zł. Dotychczasowe działania miasta nie powstrzymały narastania deficytu. Od kilku miesięcy miasto wprowadza więc projekt prywatyzacji szpitala zespolonego - jak podkreśla "Solidarność" - nie konsultowany z personelem.

Projekt zakłada postawienie tego podmiotu w stan likwidacji i powołanie w jego miejsce spółki z pełnym udziałem miasta, która pod nazwą Częstochowskie Centrum Zdrowia przejmie majątek dwóch szpitali szpitala zespolonego - na Zawodziu i przy ul. Bony. Oprócz bezpłatnych świadczeń finansowanych przez NFZ, Centrum miałoby także zarabiać, świadcząc usługi płatne.

Miasto zapowiada, że z chwilą likwidacji szpitala zespolonego wszyscy pracownicy zostaną zwolnieni, lecz otrzymają oferty pracy w nowej spółce. Według związkowców projekt przewiduje jednak zwolnienie ok. 200 pracowników. Trzeci ze szpitali szpitala zespolonego - przy ul. Mickiewicza - miałby zostać wydzierżawiony.

Związki chcą m.in., by wszyscy pracownicy przy zwolnieniach dostali odprawy w wysokości rocznych zarobków - miasto oferuje trzymiesięczne. Pracownicy dzierżawionego szpitala mieliby z kolei zachować pracę i płacę przez rok, co zagwarantowałby im układ zbiorowy. We wtorek wręczyli kierownictwu tej placówki petycję o natychmiastowe podpisanie układu.

Zapis o zachowaniu pracy i płacy został zawarty w dwóch dotychczasowych przetargach na dzierżawę szpitala przy ul. Mickiewicza, do których nie stanęła w końcu żadna z pierwotnie zainteresowanych firm. Obecnie miasto rozważa sprzedaż szpitala - po przeniesieniu nań całego zadłużenia szpitala zespolonego, które podlegałoby następnie zapowiadanemu ostatnio przez rząd oddłużeniu.

"Wiele zależy teraz od rządu i zapowiadanych ustaw, zmierzających do obowiązkowego przekształcania formy organizacyjnej szpitali oraz oddłużenia szpitali. (...) Nie chcemy znaleźć się w sytuacji, w której miasto weźmie na siebie garb kilkudziesięciomilionowego zadłużenia spowodowanego przez zły system służby zdrowia w Polsce, gdy po tygodniu czy miesiącu rząd oddłuży szpitale" - wyjaśnił Leśnikowski.

Zorganizowana we wtorek przez Komisję Krajową "Solidarności" demonstracja miała charakter ogólnopolski. Uczestniczył w niej przewodniczący związku Janusz Śniadek. Przybyły na nią reprezentacje działających w służbie zdrowia struktur "S" z większości regionów Polski. Demonstranci mieli trąbki, gwizdki i flagi związkowe.

Domagający się gwarancji dla personelu częstochowskich szpitali demonstranci spod częstochowskiej delegatury Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego przeszli pod magistrat, a potem główną arterią miasta - Alejami Najświętszej Marii Panny - na Stary Rynek. Policja oszacowała ich liczbę na ok. 1,2 tys. - związkowcy mówili o ok. 1,8 tys. uczestników. (PAP)

mtb/ wkr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)