Czterech mieszkańców Warszawy i okolic zostało oskarżonych przez prokuraturę w Radomiu (Mazowieckie) o dokonanie na terenie trzech województw: mazowieckiego, świętokrzyskiego i lubelskiego 15 kradzieży z włamaniem do mieszkań metodą na tzw. śpiocha.
Jak poinformowała PAP w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz, akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do sądu.
Metoda działania grupy polegała na rozwiercaniu okien balkonowych lub drzwi wejściowych i włamaniach do domu w czasie, gdy właściciele spali. Złodzieje przede wszystkim szukali kluczyków do samochodów. "Potem sprawcy kradli z garaży samochody, a także inne cenne przedmioty, np. laptopy, cyfrowe aparaty fotograficzne, telefony komórkowe oraz dokumenty osobiste; w sumie o wartości około 1 mln zł" - dodała Chrabąszcz. Według prokuratury sprawcy na swoje ofiary wybierali właścicieli droższych aut.
Złodziejom udało się ukraść dziesięć pojazdów, dwa z nich odzyskano. Policja wpadła na trop jednego z mężczyzn, badając podobną sprawę w województwie łódzkim, w którą również był zamieszany.
Trzech mężczyzn zatrzymano w październiku ubiegłego roku, w wyniku pościgu, zaraz po dokonanym przez nich włamaniu na terenie Radomia. Czwartego ujęto nieco później. Od tego czasu przebywają w areszcie. Nie przyznają się do winy i odmówili składania zeznań.
Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Trzech z nich będzie odpowiadać przed sądem w warunkach recydywy. (PAP)
ilp/ wkr/ jra/