Na przełomie sierpnia i września do Sejmu trafi projekt ustawy powołującej Komisję Prawdy i Sprawiedliwości. Zdaniem szefa komitetu stałego Rady Ministrów Przemysława Gosiewskiego, w ciągu kilku miesięcy od tego momentu Komisja powinna zacząć działać.
Jak mówi Gosiewski, prace nad projektem ciągle trwają, jednak po wakacjach trafi on do Sejmu. Poparcie dla projektu deklarują koalicjanci PiS - Samoobrona i LPR - powstanie komisji jest więc przesądzone.
O pracach nad projektem Komisji Prawdy i Sprawiedliwości media donoszą od kilku miesięcy.
Komisja ma być zupełnie nową instytucją. Jak powiedział w czwartek PAP Gosiewski, komisja będzie należała do "istotnych organów administracji publicznej, działających niezależnie od parlamentu i rządu".
Dodał, że ma ona być instytucją na stałe wpisaną do systemu prawnego. "Będzie to organ analogiczny np. do Instytutu Pamięci Narodowej, zajmujący się badaniem afer" - zaznaczył Gosiewski.
Zakres prac komisji, jak przypomniał Gosiewski, ma obejmować czas od roku 1987.
Nie wiadomo jeszcze, jak będzie odbywało się zlecanie zadań komisji. "Sądzę, że parlament będzie mógł zlecać jej podjęcie określonych działań na bieżąco, ale nie wiadomo" - powiedział Gosiewski.
Gosiewski nie chciał mówić o szczegółach projektu. Jak już wcześniej donosiły media, komisja miałaby się zająć nieprawidłowościami w działalności osób pełniących funkcje publiczne od 1987 roku. W skład komisji miałoby wejść 15 osób, które posiadają uprawnienia do wykonywania zawodu sędziego. Wśród nich, byliby zarówno parlamentarzyści, jak i eksperci spoza Sejmu.(PAP)
ann/ kaj/
