Sąd Rejonowy w Lubinie (Dolnośląskie) uniewinnił w czwartek kierownika budowy oraz inspektora nadzoru budowlanego od odpowiedzialności za śmierć 6-letniego dziecka sprzed prawie 10 lat. Chłopiec zginął po tym jak uderzył w drzwi na klatce schodowej, a odłamek szyby zranił go doprowadzając do wykrwawienia i śmierci. To trzeci proces w tej sprawie kończący się uniewiennieniem.
W czasie śledztwa dotyczącego wypadku z lutego 1997 roku, stwierdzono, że szyba znajdująca się w drzwiach klatki schodowej była za cienka i nie była hartowana, a tym samym nie spełniała norm bezpieczeństwa. Dlatego w sprawie śmierci chłopca oskarżono budowlańców odpowiedzialnych za remont budynku, w którym doszło do zdarzenia, oraz oddanie go do eksploatacji.
Sędzia Renata Roman uznała jednak, że w sprawie są liczne wątpliwości i należy je rozstrzygać na korzyść oskarżonych. "Ta sprawa jest już po raz trzeci rozpoznawana, ale z powodu braków w dokumentacji i zeznań świadków stwierdzających, że w budynku często były wybijane szyby, co oznaczało ich ciągłą wymianę, nie można przypisać sprawstwa oskarżonym i przyjąć, że to oni byli odpowiedzialni za zamontowanie tego szkła w drzwiach" - uzasadniła wyrok sędzia Roman.(PAP)
msj/ hes/