Dwie osoby zginęły w wypadku drogowym, do którego doszło w niedzielę rano na trasie Wrocław - Wałbrzych, w okolicach Michałowic. W samochodzie, który prawdopodobnie jechał z nadmierną prędkością, jechało czterech mężczyzn w wieku 20-25 lat. Przeżyli pasażer i kierowca, ale w bardzo ciężkim stanie do szpitala.
Jak poinformował PAP Wojciech Wybraniec z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, mężczyźni jadący samochodem BMW na ostrym zakręcie wypadli z drogi i - po koziołkowaniu - uderzyli w drzewo.
"Obecnie trudno powiedzieć co było przyczyną wypadku. Podejrzewamy, że nadmierna prędkość i nie dostosowanie prędkości do warunków jazdy, bowiem nawierzchnia była bardzo śliska" - powiedział Wybraniec.
Dodał, że kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa i wypadł z auta. "Nie wiemy czy był nietrzeźwy, bo co prawda przeżył wypadek ale w bardzo ciężkim stanie i nieprzytomny trafił do szpitala" - poinformował dyżurny policjant. (PAP)
umw/ agt/