Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: Oskarżony starosta polkowicki i jego zastępcy

0
Podziel się:

Akt oskarżenia przeciw staroście Polkowic
(Dolnośląskie), jego dwóm zastępcom oraz innym osobom dotyczący
nieprawidłowości w realizacji przeprowadzonych w powiecie
inwestycji, skierowała w środę do Sądu Rejonowego w Lubinie
tamtejsza prokuratura.

Akt oskarżenia przeciw staroście Polkowic (Dolnośląskie), jego dwóm zastępcom oraz innym osobom dotyczący nieprawidłowości w realizacji przeprowadzonych w powiecie inwestycji, skierowała w środę do Sądu Rejonowego w Lubinie tamtejsza prokuratura.

"Samorządowcy oskarżeni są m.in. o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, a także wyrządzenie szkody w mieniu powiatu oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach" - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz.

Staroście Markowi T., jego byłemu zastępcy Grzegorzowi P. i innym oskarżonym, grozi do 5 lat pozbawienia wolności, a wicestaroście Kamilowi C. - do 3 lat więzienia.

Akt oskarżenia obejmuje lata 2002-2004 i dotyczy przygotowania i rozliczenia dwóch dużych inwestycji - budowy hali sportowej w Chocianowie oraz rozbudowy uczelni wyższej w Polkowicach. Zarzutami, o różnym zakresie, objęto w sumie osiem osób, w tym starostę, a także dwóch wicestarostów: obecnego i byłego.

W pierwszym wątku przeanalizowano budowę hali przy szkole w Chocianowie i stwierdzono, że realizująca ją firma zmieniła założenia projektu, a wprowadzone zmiany zwiększały znacznie wartość inwestycji. "Ponieważ okazało się, że nowe roboty przekraczają 20 proc. wartości całego zamówienia wymagało to zgody prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Stworzono więc dodatkowe protokoły i opatrzono je wstecznymi datami. Stąd zarzuty poświadczenia nieprawdy. W innych protokołach niezgodnie z prawdą podano natomiast datę zakończenia inwestycji" - wyjaśniła Łukasiewicz.

Prokuratura zarzuca samorządowcom, że nadużyli uprawnień przy podpisywaniu dokumentów, a także nie dopełnili obowiązków należytego nadzoru nad realizacją zadania w tym np. zweryfikowania szacunku robót polegających na zastąpieniu elementów hali istniejących w projekcie - innymi konstrukcjami.

"Według biegłego, zamontowane elementy konstrukcji dachu tzw. dźwigary - za które starostwo, poza wynegocjowaną wcześniej umową, wykonawca obciążył fakturą na ponad 300 tys. zł - były tak naprawdę warte pięciokrotnie mniej, czyli ok. 60 tys. zł" - podkreśliła prokurator.

Dodała, że zarzuty wyrządzenia szkody w mieniu starostwa w wysokości owych 300 tys. zł postawiono w związku z tym inspektorowi nadzoru budowlanego. Natomiast starosta i jego ówczesny zastępca, odpowiadają za wyrządzenie szkody powiększonej o 100 tys. zł kosztów komorniczych i odsetek za niezapłaconą fakturę.

W tym wątku sprawy, o poświadczenie nieprawdy w dokumentach oskarżono ponadto: kierownika budowy, przedstawiciela i dyrektora firmy realizującej prace oraz dyrektora szkoły, dla której budowano halę.

Prokuratura dopatrzyła się nieprawidłowości także przy wartej ok. 2 mln zł inwestycji w Polkowicach, gdzie w latach 2002-2003 rozbudowywano Dolnośląską Wyższą Szkołę Przedsiębiorczości i Techniki. Według prokuratury, prawo złamano już przy przetargu na realizację prac, gdy zamiast zamawiającego, to jest zespołu szkół w Polkowicach, komisję przetargową powołał sam starosta.

Następnie wybrano ofertę, zdaniem prokuratury, znacznie mniej korzystną pod względem ceny niż inne - bo najdroższą. W dodatku, szefem jednej z firm wchodzącej w skład konsorcjum, które wygrało przetarg, był polkowicki radny, co także stanowiło złamanie ustawy. Następnie, jak twierdzi prokurator, znowu łamano prawo, negocjując warunki w czasie i po przetargu oraz zmieniając założenia umowy, tak aby dostosować ją do potrzeb zleceniodawcy prac. (PAP)

msj/ plo/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)