Proces lekarza oskarżonego o to, że w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poświadczał nieprawdę przy wydawaniu orzeczeń myśliwym ubiegającym się o pozwolenie na broń rozpoczął się w czwartek przed Sądem Rejonowym w Legnicy. Medyk nie przyznaje się do winy.
Prokuratura zarzuca 67-letniemu Romanowi Ć., że jako lekarz uprawniony do przeprowadzania badań poświadczył nieprawdę w orzeczeniach wydanych prawie 280 osobom.
Chodzi o zaświadczenia stwierdzające brak przeciwwskazań do dysponowania bronią. Ustalono, że w niektórych przypadkach lekarz np. bez przeprowadzania badań okulistycznych potwierdzał prawidłową ostrość widzenia u osób, które, jak się później okazało, miały różne wady wzroku.
Według aktu oskarżenia do wydania orzeczeń miało dojść w okresie od czerwca 2003 roku do maja roku 2004 w Legnicy, Wałbrzychu, Jeleniej Górze oraz Łodzi. Z tego ostatniego miasta pochodzi Roman Ć., a tamtejszy sąd lekarski badający jego działalność, na półtora roku zawiesił go w prawach wykonywania zawodu.
Roman Ć. zapewnił w czwartek przed sądem, że przeprowadzając badania lekarskie i następnie wydając odpowiednie orzeczenia osobom ubiegającym się o pozwolenia na broń, dopełnił wszelkiej staranności.
"Badania wykonywałem sam. Robiłem to sumiennie i rzetelnie. Badałem u kandydatów wzrok, słuch, odruchy neurologiczne, sprawdzałem, czy nie mają zaburzeń równowagi. Robiłem to na miejscu, warunki były odpowiednie" - podkreślał w swoich wyjaśnieniach oskarżony lekarz.
Jednak według prokuratury np. testy dla przyszłych myśliwych, które przeprowadzane były w siedzibie zarządu okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Legnicy, odbywały się z naruszeniem rozporządzenia ministra zdrowia określającego zasady przeprowadzania badań lekarskich. W niewielkiej salce, bez zachowania odpowiednich warunków, badano naraz kilkudziesięciu kandydatów.
Prokuratura zarzuca lekarzowi brak obowiązkowego przeprowadzenia badań psychiatrycznych i okulistycznych. Mimo że w tym zakresie kandydatów na myśliwych nie zbadano, to lekarz potwierdzał, że takie badania przeszli i że mogą broń otrzymać.
Lekarz pobierał opłatę za badania, w tym za te, które nie były przeprowadzane, dlatego przedstawiono mu zarzut osiągnięcia korzyści majątkowej.
Prokuratura Rejonowa w Legnicy wszczęła w tej sprawie śledztwo w czerwcu 2004 roku z doniesienia innych lekarzy.
Romanowi Ć. grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.(PAP)
msj/ tot/