(dochodzi inf. o zastosowaniu środka zapobiegawczego wobec starosty wałbrzyskiego)
30.5.Wrocław (PAP) - 15 tys. złotych poręczenia majątkowego zamiast wniosku o tymczasowe aresztowanie - taki środek zapobiegawczy zastosowała prokuratura wobec starosty wałbrzyskiego, podejrzanego o fałszowanie dokumentów i usiłowanie narażenia na szkodę Stowarzyszenia Telewizja Wałbrzych.
Poinformował o tym PAP we wtorek szef Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prokurator Andrzej Reczka. Zarzuty dotyczą lat 2001-2004 i nie mają związku z pracą Bogusława D. w starostwie powiatowym w Wałbrzychu. Według Reczki, nie było też potrzeby stosowania wobec podejrzanego dozoru policyjnego i zakazu opuszczania kraju.
W tamtym okresie urzędnik pełnił funkcję prezesa Stowarzyszenia Telewizja Wałbrzych. Według organów ścigania, mężczyzna fałszował umowy na produkcję programów dla telewizji zawierane z firmą, która prowadziła taką działalność. We wtorek policja zatrzymała też byłego szefa tej firmy Bronisława M. Jemu również postawiono zarzut fałszowania dokumentacji. Wobec mężczyzny zastosowano taki sam środek zapobiegawczy, jak wobec samorządowca, czyli 15 tys. złotych poręczenia majątkowego.
Reczka nie chciał ujawnić, na czym dokładnie polegało przestępstwo. Na pewno na podstawie jednej z umów M. próbował wyłudzić pieniądze od stowarzyszenia Telewizja Wałbrzych. Na dokumencie widniał podpis D., który w tym czasie nie był już prezesem Stowarzyszenia.
Prokurator Reczka dodał, że wyjaśnienia podejrzanych "uprawdopodobniły" zarzuty dotyczące fałszowania umów.
Starosta wałbrzyski został zatrzymany w poniedziałek przez wrocławskich policjantów.(PAP)
jur/ bno/
