Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: W nocy fala kulminacyjna w Kłodzku

0
Podziel się:

(dochodzi informacja o sytuacji w powiecie kłodzkim i odblokowaniu
trasy kolejowej)

(dochodzi informacja o sytuacji w powiecie kłodzkim i odblokowaniu trasy kolejowej)

8.8.Wrocław (PAP) - Coraz trudniejsza staje się sytuacja powodziowa w powiecie kłodzkim (Dolnośląskie), w nocy oczekiwana jest tam fala kulminacyjna. Stan alarmowy na Nysie Łużyckiej został przekroczony o 230 cm i ma jeszcze wzrosnąć. Tymczasem powoli poprawiają się warunki w Jeleniej Górze i okolicach, gdzie przestał padać deszcz. Poprawa pogody na Dolnym Śląsku oczekiwana jest w nocy ze środy na czwartek.

Ciągłe opady na zachodzie regionu zanikają, jednak wciąż utrzymywać się będą przelotne. Także na wschodzie wciąż pada, jednak i tam opady mają mniejsze natężenie - poinformowano PAP w biurze prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Stany alarmowe wciąż są przekroczone na ponad 30 wodowskazach rzek Dolnego Śląska

"W Kłodzku pada, wody rosną. Fala kulminacyjna ma przejść w nocy. Pocieszające jest to, że powoli opadają wody na Kamiennej w Jeleniej Górze. W Kłodzku pracuje wojsko i inne służby, według prognoz woda może się jeszcze podnieść o 20 do 40 cm. Nie ma jednak zagrożenia dużą powodzią, będzie tak jak w Piechowicach, podlanie piwnic i parterów" - powiedział PAP Dariusz Linka z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu.

Alarmy przeciwpowodziowe obowiązują w: powiecie jeleniogórskim i mieście Jelenia Góra, powiecie wałbrzyskim, lubańskim, kłodzkim, gminie Marciszów, mieście i gminie Nowogrodziec, Janowice Wielkie, mieście i gminie Świeradów Zdrój, oraz mieście i gminie Gryfów Śląski. Odwołano alarm w Kamiennej Górze.

Nieprzejezdne na Dolnym Śląsku trasy, to: droga wojewódzka nr 404 i droga nr 358 na odcinku Świeradów Zdrój-Szklarska Poręba, droga nr 361 w Lubaniu, droga nr 381 w Jedlinie Zdrój, droga nr 382 na odcinku Nowy Jawor - Gruchotów, Chwaliszów - Dobromierz i Sędziszów - Jaszków.

Otwarta została nieprzejezdna od wczoraj droga krajowa nr 3 Jelenia Góra - Jakuszyce, prowadząca do polsko-czeskiego przejścia granicznego. "Do Jakuszyc można dojechać, tylko przy hotelu Malachit jest malutki objazd. Z przejścia mogą korzystać wyłącznie samochody osobowe i autobusy. Ciężarówki muszą kierować się na inne przejścia" - powiedziała Joanna Woźniak z Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej.

W Jeleniej Górze-Cieplicach 80-letnia kobieta zmarła w zalanym przez powódź domu. Jak informuje kom. Edyta Bagrowiska z jeleniogórskiej policji, nie można na razie ustalić przyczyn zgonu. "Starsza pani mieszkała sama, w domu, który został zalany przez powódź. Nie wiadomo, czy się utopiła, czy zmarła z innego powodu" - powiedziała. Jak dodała, o przyczynach zgonu będzie można powiedzieć dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok.

Z powodu osunięcia się ziemi na tory, zblokowana była trasa kolejowa Kłodzko - Międzylesie. Na tory, zaraz za stacją Kłodzko Nowe, osunęło się kilka ton podmytej przez deszcze ziemi. Dwa pociągi osobowe zostały odwołane. Kolejarze mieli początkowo problem ze zorganizowaniem komunikacji zastępczej, ponieważ wiele odcinków dróg jest częściowo nieprzejezdnych. Około 14.00 udało się usunąć przeszkodę z torów i trasa prowadząca do kolejowego przejścia granicznego została odblokowana.

Jak powiedział PAP kierownik biura prognoz IMiGW Michał Ceran, trwające od trzech dni ulewy na Dolnym Śląsku spowodowały rekordowe sumy opadów. W Jakuszycach spadło 204 l/m2. "Takie opady musiały spowodować gwałtowną reakcję rzek, tzw. górskich dopływów Odry - aż do wystąpienia wody z brzegów. Z niskiego stanu woda natychmiast przeobraziła się w stan wysoki, z zagrożeniem powodziowym" - powiedział Ceran. (PAP)

rut/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)