Dolnośląscy policjanci zatrzymali siedem osób, mieszkańców regionu, podejrzanych o korupcję. Wśród zatrzymanych jest przedsiębiorca, który wręczał łapówki osobom zajmującym funkcje publiczne, w tym urzędniczce z Wrocławia i celnikowi. W sprawę zamieszany jest również lekarz i diagnosta stacji kontroli pojazdów - poinformowała PAP Beata Tobiasz z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Zatrzymania w tej sprawie trwają od trzech tygodni. Policja w czwartek ujawniła informacje w tej sprawie. Pięć osób zostało już tymczasowo aresztowanych, wobec dwóch zastosowano poręczenia majątkowe i dozory policyjne. Wszystkim podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.
Jak ustalili policjanci, przedsiębiorca, właściciel firmy transportowo-budowlanej ze Złotoryi, wręczał łapówki w zamian za dokonywanie fikcyjnych przeglądów rejestracyjnych, fikcyjnych odpraw i rewizji celnych, przyśpieszanie procedury rejestrowania pojazdów oraz za korzystne rozstrzyganie przetargów publicznych. W sumie miał wręczyć osobom odpowiedzialnym za wydawanie tych decyzji nie mniej niż 135 tys. złotych.
Według policji, mężczyźnie, we wręczaniu łapówek pomagały dwie zatrudnione w jego firmie kobiety.
Funkcjonariusze zatrzymali też jednego z lekarzy ze złotoryjskiego szpitala, któremu przedstawiono zarzut poświadczenia nieprawdy w dokumentacji lekarskiej, co miało utrudnić postępowanie skarbowe przeciwko przedsiębiorcy. (PAP)
jur/ bno/
14:34 06/05/18