Pomimo podjętej reanimacji zmarł 10-letni chłopiec, który w niedzielę wpadł do stawu w Chojnowie (Dolnośląskie). Drugi z chłopców, który wpadł do wody trafił do szpitala.
Jak powiedział PAP rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Legnicy Sławomir Masojć, dwóch chłopców idących brzegiem stawu w Chojnowie wpadło do wody. "11-latka wyciągnęli wędkarze, a 10-latka straż pożarna, która przyjechała na miejsce wypadku" - powiedział policjant.
Młodszy z chłopców pomimo reanimacji zmarł. Straszy trafił do szpitala. "Okoliczności wypadku wyjaśnia prokuratura" - powiedział Masojć.(PAP)
pdo/ pz/