Dowódca polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie gen. Janusz Bronowicz zapewnił we wtorek szefa MON Bogdana Klicha, że żołnierze wykonują swoje zadania, a rotacja szóstej i siódmej zmiany polskich sił w operacji ISAF odbywa się zgodnie z planem.
Minister rozmawiał z generałem podczas popołudniowej wideokonferencji zorganizowanej w Dowództwie Operacyjnym Sił Zbrojnych w Warszawie. Szef MON poinformował wojskowych o sytuacji w siłach zbrojnych po tragicznej śmierci ich zwierzchnika; prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz sześciu najwyższych polskich dowódców; szefa SGWP, dowódcy operacyjnego, oraz dowódców: wojsk lądowych, sił powietrznych, marynarki wojennej i wojsk specjalnych.
Szef MON zapewnił, że ciągłość dowodzenia w armii została zachowana, a zastępcy poległych dowódców "dobrze przygotowani do pełnienia obowiązków, przejęli je płynnie". "Kierownictwo resortu funkcjonuje w sposób sprawny" - ocenił Klich. "Nic się nie zmieniło w naszych planach długoterminowych, ani w zadaniach MON przewidzianych na ten rok" - podkreślił.
Gen. Bronowicz poinformował ministra, że "mimo ogromnej tragedii polski kontyngent wojskowy w Afganistanie wykonuje wszystkie zadania". Zapowiedział, że jego następca, dowódca najbliższej siódmej zmiany gen. Andrzej Przekwas przebywający obecnie w Bagram pod koniec tygodnia przybędzie do bazy w Ghazni. Dodał, że nie ma zagrożeń dla rotacji żołnierzy kończącej się szóstej zmiany do kraju, ani przybycia żołnierzy siódmej do Afganistanu.
Podczas krótkiego spotkania w Dowództwie minutą ciszy uczczono pamięć poległego dowódcy gen. Bronisława Kwiatkowskiego. Minister z uznaniem wyrażał się o jego dokonaniach. "Osiągnięcia pana generała są nie do podważenia" - podkreślił.(PAP)
ktl/ wkr/ jbr/