W intencji ofiar niemieckich obozów zagłady, sowieckich łagrów i wszystkich systemów totalitarnych modliło się w niedzielę kilka tysięcy wiernych podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej odprawionego w byłym niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau.
Nabożeństwu przewodniczył dziekan oświęcimski prałat Krzysztof Straub. Wierni, między innymi strażacy, samorządowcy i przedstawiciele różnych parafii, nieśli ogromny krzyż. Marsz modlitewny przeszedł spod Bramy Głównej byłego obozu, czyli z miejsca, gdzie rozpoczynała się dla wielu tysięcy ludzi obozowa droga cierpienia, do kościoła Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Oświęcimiu-Brzezince, położonego tuż za drutami byłego obozu Birkenau.
Podczas stacji Drogi Krzyżowej, które zlokalizowane zostały między innymi przy rampie, gdzie od wiosny 1944 roku kończyły bieg transporty ze skazanymi na zagładę Żydami, przy ruinach krematoriów, a także przy Centralnej Saunie, gdzie Niemcy rejestrowali więźniów i przyjmowali do obozu, wierni nawiązywali do życia i śmierci Edyty Stein - św. Teresy Benedykty od Krzyża. Między stacjami odmawiali różaniec.
Zdaniem uczestniczki nabożeństwa, prezes Fundacji Pomnik-Hospicjum Miasta Oświęcim, Heleny Wisły były niemiecki obóz nie do końca jest miejscem upadku ludzkości. "To, że tu jesteśmy i dajemy świadectwo prawdzie, jest czymś ponad zło, które tu się dokonało. Jest coraz więcej ludzi, którzy chcą dążyć do dobra" - podkreśliła.
Uroczystość zwieńczyła msza św. w kościele Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Oświęcimiu-Brzezince.
Droga krzyżowa w byłym Auschwitz II-Birkenau odprawiana jest od blisko 30 lat lat. Genezą sięga do pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny. 7 czerwca 1979 roku papież modlił się w byłym Birkenau przy tablicach upamiętniających zamordowanych i zmarłych więźniów, a także odprawił msze św. Niedzielne nabożeństwo zwieńczyło na Ziemi Oświęcimskiej Rok Edyty Stein, związany z 70. rocznicą jej męczeńskiej śmierci. (PAP)
szf/ malk/
