Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dyrektorzy małopolskich szpitali apelują o zwiększenie nakładów na świadczenia

0
Podziel się:

Jeśli nie wzrośnie poziom finansowania
świadczeń medycznych sytuacja w szpitalach będzie dramatyczna -
ostrzegają dyrektorzy małopolskich placówek. Ich zdaniem, aby nie
doszło do załamania systemu opieki zdrowotnej, nakłady powinny
wzrosnąć o ok. 20 proc.

Jeśli nie wzrośnie poziom finansowania świadczeń medycznych sytuacja w szpitalach będzie dramatyczna - ostrzegają dyrektorzy małopolskich placówek. Ich zdaniem, aby nie doszło do załamania systemu opieki zdrowotnej, nakłady powinny wzrosnąć o ok. 20 proc.

"Bez szybkich, zdecydowanych działań może dojść do załamania systemu opieki zdrowotnej" - mówił w środę przewodniczący Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie Jerzy Friediger. "Liczymy się z tym, że pogłębiające się zadłużenie placówek doprowadzi do ich niewypłacalności" - dodał.

W przyjętym w środę stanowisku dyrektorzy kilkudziesięciu szpitali z Małopolski i Podkarpacia oraz władze Okręgowych Rad Lekarskich z Krakowa, Tarnowa i Beskidzkiej Izby Lekarskiej napisali, że przy obecnym poziomie finansowania "dalsze prowadzenie placówek ochrony zdrowia jest niemożliwe", zwłaszcza biorąc pod uwagę żądania płacowe pracowników, rosnące koszty utrzymania szpitali, podwyżki cen energii, paliw i usług komunalnych.

Jak zaznaczono, nowe zapisy dotyczące czasu pracy lekarzy, przy braku jednolitej ich interpretacji wprowadziły chaos, a większość dyrektorów - aby zapewnić funkcjonowanie szpitali - zmuszona jest do naruszania prawa. Jak wyjaśnili przedstawiciele Okręgowej Izby Lekarskiej, chodzi np. o przypadki, gdy lekarz ma dwie umowy - pracuje na etacie, a dyżuruje w systemie kontraktowym.

Zdaniem dyrektorów szpitali, konieczny jest natychmiastowy wzrost finansowania świadczeń szpitalnych o ok. 20 proc. i jednoznaczne rozwiązanie problemów związanych z czasem pracy lekarzy. Drogą do urealnienia kosztów jest podniesienie wartości punktu rozliczeniowego - postulują.

Stanowisko ma być przekazane ministrowi zdrowia i prezesowi NFZ.

"Sytuacja w szpitalach powiatowych w Małopolsce jest dramatyczna. Jesteśmy na granicy płynności finansowej" - mówił dziennikarzom prezes Stowarzyszenia Szpitali Powiatowych w Małopolsce Marek Haber. Dodał, że dyrektorzy placówek nie mają dodatkowych pieniędzy na płace.

"Jeśli akcje protestacyjne będą kontynuowane, jeśli będziemy chcieli spełnić kolejne oczekiwania płacowe, grozi to katastrofą finansową, grozi to w najbardziej ekstremalnych sytuacjach zajęciami komorniczymi naszych kont. Jeśli zaś tych oczekiwań nie spełnimy, może dojść do zagrożenia płynności udzielania świadczeń i zagrożenia bezpieczeństwa pacjentów" - ostrzega Haber.

Dyrektorzy są zaniepokojeni także tym, że nie wiadomo, czy 1 lipca wejdzie w życie nowy system rozliczania usług w szpitalach, czy nie. Jak twierdzą, "funkcjonują w próżni", co nie pozwala im odpowiedzialnie rozmawiać z pracownikami, ani planować dalszej działalności szpitali.

Według przedstawicieli małopolskich szpitali i ORL, jeśli system rozliczeń ma się zmienić, to powinien być wyznaczony półroczny okres przejściowy.

Dyrektorzy i przedstawiciele Rad Lekarskich są zaniepokojeni także tym, że według propozycji Małopolskiego Oddziału NFZ za część świadczeń szpitalnych wykonanych w 2007 r. w ramach tzw. nadwykonań dostaną tylko 50 proc. ich wartości.(PAP)

wos/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)