Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Egipt: 11 osób zginęło w starciach islamistów z policją

0
Podziel się:

#
wzrosła liczba ofiar i rannych; dochodzi informacja o starciach z przeciwnikami Bractwa
Muzułmańskiego
#

# wzrosła liczba ofiar i rannych; dochodzi informacja o starciach z przeciwnikami Bractwa Muzułmańskiego #

03.01. Kair (PAP/Reuters,AP,AFP) - 11 osób zginęło, gdy zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego starli się w piątek z egipską policją m.in. w Kairze, Ismailii i Aleksandrii - przekazało ministerstwo zdrowia Egiptu. Według informacji zamieszczonych przez Bractwo na Facebooku zginęło 19 osób.

Ministerstwo zdrowia Egiptu podało, że 52 osoby zostały ranne, a resort spraw wewnętrznych poinformował, że w całym kraju aresztowano 122 demonstrantów, którzy mieli domowej produkcji granaty lub obrzucali policję koktajlami Mołotowa. Policja używała gazów łzawiących i armatek wodnych.

Demonstranci wdali się też w agresywne bójki z przeciwnikami Bractwa Muzułmańskiego. W wielu miejscach doszło do regularnych walk ulicznych. Mimo zapewnień Bractwa, że protesty mają charakter pokojowy, w Aleksandrii uzbrojeni w broń palną demonstranci starli się z siłami bezpieczeństwa.

Trzy osoby zginęły w Kairze. Jeden demonstrant został zastrzelony przez policję w mieście Ismailia w północno-wschodnim Egipcie, gdzie po południowych modłach spod meczetu wyruszył marsz protestu - poinformowały źródła medyczne. W prowincji Fajum, na południowy zachód od Kairu, kolejny demonstrant zginął na skutek postrzału w głowę. Szósta ofiara zamieszek zmarła w Aleksandrii. Nie wiadomo, gdzie zginęły pozostałe osoby.

Zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego sprzeciwiający się obaleniu przez armię prezydenta Mohammeda Mursiego organizują codzienne demonstracje w Kairze i innych miastach, od kiedy wspierany przez wojskowych rząd ogłosił pod koniec grudnia Bractwo organizacją terrorystyczną. Z Bractwa wywodził się prezydent Mursi, obalony w lipcu 2013 roku.

Do najnowszych aktów przemocy dochodzi na mniej niż dwa tygodnie przed referendum w sprawie nowej konstytucji, która ma zastąpić konstytucję zawieszoną przez armię po odsunięciu Mursiego od władzy.

Islamiści wezwali w piątek ponownie do kontynuowania demonstracji oraz aktów obywatelskiego nieposłuszeństwa, np. niepłacenia rachunków za media.

Minister ds. dóbr religijnych Mohammed Mochtar Goma ostrzegł w mocnych słowach wiernych, którzy są skłonni zareagować na apele islamistów. "Ci, którzy starają się obalić struktury państwa, są wrogami Boga i Proroka" - powiedział Goma w meczecie Al-Husajna w centrum Kairu.

Główne place stolicy, w tym słynny plac Tahrir, były w piątek otoczone zasiekami z drutu kolczastego i zablokowane przez pojazdy opancerzone.

Projekt nowej konstytucji usuwa mające islamistyczny charakter postanowienia, których wprowadzenie do ustawy zasadniczej zatwierdzono w referendum w 2012 roku, gdy urząd prezydenta sprawował Mursi. Zwiększa także jeszcze bardziej autonomię sił zbrojnych.

Nowa konstytucja wprowadza także zakaz działania partii zakładanych "z pobudek religijnych". Największe kontrowersje wzbudza jednak zapis dotyczący wojska; pozwala on armii na sądzenie cywilów "w przypadku bezpośredniego ataku na siły zbrojne i ich sprzęt".

Wspierany przez wojskowych egipski rząd ogłosił Bractwo Muzułmańskie organizacją terrorystyczną, gdy władze oskarżyły ten ruch o przeprowadzenie zamachu przed posterunkiem policji w mieście Mansura, na północy kraju, w którym zginęło kilkanaście osób. Choć do zamachu przyznało się dżihadystyczne ugrupowanie z siedzibą na Synaju, bez znanych związków z Bractwem, rząd w Kairze podtrzymał oskarżenia. (PAP)

fit/ ksaj/ mc/

15413378 15414859 15415069 15415581 15415748 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)